Forrest Gump
Dystans całkowity: | 73.06 km (w terenie 41.20 km; 56.39%) |
Czas w ruchu: | 56:31 |
Średnia prędkość: | 1.21 km/h |
Suma podjazdów: | 140 m |
Maks. tętno maksymalne: | 190 (100 %) |
Maks. tętno średnie: | 188 (98 %) |
Suma kalorii: | 16217 kcal |
Liczba aktywności: | 18 |
Średnio na aktywność: | 12.18 km i 3h 31m |
Więcej statystyk |
Poznań Business Run
d a n e w y j a z d u
5.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Dałem się w robocie namówić na start w tym charytatywnym biegu sztafetowym i.. nie żałuję:). Co prawda biegłem na ostatniej zmianie i zanim w ogóle ruszyłem, to większość ekip zdążyła już dobiec w komplecie do mety (he he) ale i tak wyszło super przepalanko. Do tego doszła świetna atmosfera na miejscu, dobra karma wśród ludzi i jeszcze spotkałem kibicującego nam Marka.
Trasa wiodła z Placu Wolności przez Nowowiejskiego, 23 Lutego, Młyńską, znowu Nowowiejskiego, Kościuszki, Św. Marcin, Al. Marcinkowskiego, Paderewskiego, dookoła Starego Rynku i powrót Paderewskiego pod górę do Placu Wolności. W sumie całkiem sporo podbiegów się znalazło a do tego dobra połowa biegu wiodła po bruku.
Dla mnie był to pierwszy bieg od 7 kwietnia (półmaraton), nie licząc jednego małego treningu w towarzystwie jadącej na rowerku córki.
Ponieważ startowałem z końca stawki, to na trasie tylko wyprzedzałem.
Po jakichś 2 kilometrach zaczęły mnie boleć przyczepy czworogłowego - po prostu nie były przyzwyczajone do takiego wysiłku.
Jak na te okoliczności jestem bardzo zadowolony z wyniku.
Czas zmierzony przez Marka: 13:38 na dystansie 3,8 km daje średnią 3:40 na kilometr.
Oficjalnie 5 zmiana w mojej drużynie: 13:53 (czas liczony od momentu przekroczenia przez Bartka z 4 -tej zmiany linii mety a nie od przekazania pałeczki.
A 10 minut potem jak dobiegłem zaczęło padać, takie drobne krople jakby ktoś wielki prysznic włączył.
Good bikes
Kategoria Commuter, Forrest Gump
Pierwsze bieganko
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max: km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Coś tam trzeba potruchtać bo w robocie namówili mnie na jakieś zawody charytatywne w następną niedzielę.
Dziś wariant taki, że córa jechała na rowerze a ja biegłem przy niej. Ogólnie ta forma treningu ma przyszłość ale dziś na asfalcie Mała od razu zmusiła mnie do tempa poniżej 5 min / km:) a momentami - jak się ścigaliśmy - to nawet w okolicach 4 min / km. Dlatego szybko uciekłem w chynchy na Dębinie:), gdzie mogłem już mocno zwolnić żeby na nią zaczekać, nawet za mocno.
/9111827
Good bikes!
Kategoria Forrest Gump
6 Poznań Półmaraton
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Pierwszy półmaraton biegowy w życiu zaliczony! Ukończony dokładnie w dniu, w którym wkraczam w wiek chrystusowy:-)
Czas brutto: 1:38:56
Open: 820/5743 (tylu ukończyło w limicie 3 h, wystartowało ponad 6500)
M: 793/4614
M30: 336/1835
Generalnie wszędzie +/- top 15%.
Czas netto: 1:38:32.
Czyli zrealizowałem swój cel jakim było zejście poniżej 1:40. Gdzieś tam po cichu marzyłem co prawda o wyniku w okolicach 1:35 ale i tak jestem zadowolony. Przecież ja nigdy wcześniej, nawet treningowo nie przebiegłem więcej na raz niż jakieś 15-16 km.
I ten brak dłuższego wybiegania wyraźnie się dzisiaj zemścił po 15 km miałem kryzys i zwolniłem z tempa 4:35/km do 4:50/km.
Miałem też problem z... spadającymi gaciami:) a konkretniej z legginsami. Normalnie jak słynne "spodenki Wasilewskiego":). Wkurzony ich ciągłym podciąganiem, gdzieś około 5 km próbowałem mocniej sobie zawiązać tasiemkę w biegu i tylko supeł zrobiłem. W efekcie, resztę trasy przebiegłem trzymając za ten supeł i zmieniając rękę co jakieś 500 m. W sumie nie przeszkadzało to aż tak bardzo, nie sądzę żebym dogonił Kenijczyków bez tego problemu, he he, ale zawsze jakaś minuta mogła się przez to gdzieś zagubić.
Bardzo podobała mi się atmosfera na trasie - kibice zagrzewający do boju, ludzie z transparentami, orkiestry, kapele z perkusją, itd, fajna karma.
Dopisała też pogoda, piękne słońce i pod koniec nawet do 9-10 stopni w cieniu.
No dobra, maraton ukończony, wiosna w końcu przyszła więc teraz trzeba się ostro wziąć za rowerek bo czuję, że mi czołówka (i nie tylko) teamu odjechała niczym świat naszej kadrze piłkarskiej:-).
Ślad:
/9111827
Na wykresie widać jak tempo siada po tym 15 km ale w sumie i tak jest zadziwiająco równe...
Good bikes!
Kategoria Forrest Gump
Rozgrzewkowo przed półmaratonem
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:4.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Chciałem sprawdzić strój i nową opaskę na ramię, gdzie chowam telefon. Decyzja podjęta - jutro biegnę w 1 warstwie, bluzka termiczna z długim rękawem i cienkie legginsy na nogi.
Jest obiecująco, aż się zdziwiłem średnim tempem bo biegłem naprawdę na luziku.
/9111827
Good bikes!
Kategoria Forrest Gump
Bieganie nad Rusałką
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Dobrze mi się biegło, dziś spokojnie dałbym radę jeszcze te 8 km do półmaratonu dociągnąć:). Oczywiście cały czas po śniegu i pod koniec już trochę łydki zaczęły mnie boleć, szczególnie na podbiegach.
/9111827
I jeszcze fota:To nie bałwan, to zając!
© Josip
Godzina zrobienia zdjęcia: 19. Coś tu nie gra, prawda?:)
Good bikes!
Kategoria Forrest Gump
Bieganie z Endomondo
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Dziś miałem ochotę pobiec trochę szybciej i... to się udało, chyba:)
Nie mam jeszcze kieszonki na telefon, więc musiałem go trzymać w ręce. Dlatego nie zabrałem już pulsaka, bo jednak przynajmniej jedna ręka powinna być wolna.
Wyszło tak:
/9111827
Najlepszy kilometr w czasie 4:24 a więc tempo zbliżone do Biegu Sylwestrowego. Tętno, na tyle na ile siebie znam, też gdzieś w podobnych zakresach czyli około 170.
Jestem zadowolony, bo to mimo wszystko nie był wyścig, w wielu miejscach zalegało śliskie błoto pośniegowe i jeszcze mnie kolka łapała bo musiałem coś wrzucić na ruszt przed wyjściem.
Jak doszedłem do siebie, to zrobiłem jeszcze rozbieg spokojnym truchtem po parku:
/9111827
Do półmaratonu zostało 9 dni...
Good bikes!
Kategoria Forrest Gump
Bieganie po zmrożonym śniegu i lodzie
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max:174 ( 91%)
HR avg:153 ( 80%)
Podjazdy: m
Kalorie: 875 kcal
Rower:
Oj, ciężko dziś się biegło - popołudniu mróz ściął to, co późno-marcowe słońce roztopiło w ciągu dnia. Zaliczyłem nawet jedną glebę:). Pulsometr długimi momentami pokazywał hr powyżej 160 ale ja mu nie wierzę, przy tym tętnie nie jestem w stanie oddychać nosem.
Co jak co, ale treningi robię urozmaicone - w sobotę biegówki, w niedzielę szosa, w poniedziałek kosz (czyli interwały, he he), dzisiaj jogging, jutro planuję domową siłkę (pompki, brzuszki, hantle i takie tam). Ogólnorozwojowo powinno być dobrze ale forma stricte kolarska na początku sezonu będzie pewnie gorzej niż średnia...
D: 10 km
T: 55,35
hr max: 174
mr avg: 153
kcal: 875
Good bikes1
Kategoria Forrest Gump
Bieganie
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:0.0
HR max:165 ( 86%)
HR avg:142 ( 74%)
Podjazdy: m
Kalorie: 812 kcal
Rower:
Jakiś plus tej zimy wiosną jest taki, że robię jeszcze czasem małe wybieganko, bo gdyby było cieplej i mniej biało, to pewnie tylko bym na rowerze śmigał. A półmaraton już za nieco ponad 2 tygodnie.. Oczywiście cały trening amortyzowany śniegiem:)
D: ok 11 km
T: 57:48 (in zone: 54:15! Pięknie dziś serducho pracowało)
Hr avg: 142
Hr max: 165
kcal:812
Good bikes!
Kategoria Forrest Gump
Dębina w śniegu
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:-1.0
HR max:174 ( 91%)
HR avg:144 ( 75%)
Podjazdy: m
Kalorie: 690 kcal
Rower:
Tym razem z rana, po przedszkolu a przed śniadaniem. Trasa identyczna jak 3 dni temu, warunki trudniejsze (zimniej - więc więcej warstw na sobie, śnieg - amortyzuje ale też osłabia odbicie, zacinający wiatr sypał kłujące drobinki śniegu w oczy) a czas 2 minuty lepszy przy niższym średnim tętnie o 12 bpm.
I bądź tu, panie, mądry:-)
A w ogóle to po co ta zima znowu?
D: ok 9 km
T: 49:35
Hr avg: 144
Hr max: 174
kcal: 690
Good bikes!
Kategoria Forrest Gump
Bieganie po lesie, za dnia
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg:156 ( 82%)
Podjazdy: m
Kalorie: 700 kcal
Rower:
i tylko w bluzie termicznej z długim rękawem. Wcale mi nie było za zimno, co więcej - żałowałem, że nie ubrałem krótkich spodni zamiast legginsów.
Biegłem raczej spokojnie ale pulsometr pokazywał cały czas tętno około 160. Podejrzewam, że ni służą mu po prostu podskoki:)
Czas: 51 min
Dystans: 9 km
hr avg: 156 (zawyżone, moim zdaniem)
Good bikes!
Kategoria Forrest Gump