josip prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2010

Dystans całkowity:488.68 km (w terenie 240.00 km; 49.11%)
Czas w ruchu:21:11
Średnia prędkość:22.48 km/h
Maksymalna prędkość:48.10 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:34.91 km i 1h 37m
Więcej statystyk

Na cmentarz

d a n e w y j a z d u 27.29 km 4.00 km teren 01:17 h Pr.śr.:21.26 km/h Pr.max:37.50 km/h Temperatura:13.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Niedziela, 31 października 2010 | dodano: 31.10.2010

Przyjemne z pożytecznym:)
Wybraliśmy się z tatą rowerami na groby. Droga na Junikowo przez Świerczewo i Fabianowo, powrót przez Lasek Marceliński.
W korkach nie staliśmy, za parking nie płaciliśmy.
Cieplutko jak na tę porę roku.

Good bikes


Kategoria ride for fun

Love is in the air

d a n e w y j a z d u 31.89 km 25.00 km teren 01:19 h Pr.śr.:24.22 km/h Pr.max:32.80 km/h Temperatura:14.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Sobota, 30 października 2010 | dodano: 30.10.2010

Taa... w powietrznym amortyzatorze można się zakochać i to od pierwszego wejrzenia.
Różnica między nowym Reconem a zajechanym Dartem jest po prostu KOLOSALNA! Przecież ja właściwie jeździłem na twardym widelcu, tyle że ważącym prawie 2,5 kg. Czyli zszedłem z wagą roweru około 800 gram!
Rekinek wybiera tak, że parę razy mocno się zdziwiłem jak mi nagle dupa podskoczyła - żadnej zapowiedzi z przodu:). Jedyna wada jest taka, że teraz czuję jak się amor ugina przy wyjściu do przodu i stanięciu na pedałach, ale to jest jego normalna i jak najbardziej prawidłowa reakcja. Wiem, że są lepsze amortyzatory ale, szczerze, nie wiem co one robią. Kawkę?:)

Dzisiaj był pierwszy test więc pomknąłem Nadwarciańskim w stronę Puszczykowa bo tam są takie odcinki z mnóstwem korzeni. Przy okazji przekonałem się, że kładki zniszczonej podczas majowej powodzi oczywiście wciąż nie naprawiono. No surprise:(
A czytałem niedawno, że w Puszczykowie utwardzili kawałek ścieżki w lesie dla rowerzystów za jedyne 700 tysięcy! Na otwarciu nawet telewizja była, no żesz qrwa!


Good bikes!


Kategoria 20-50

Śmigając po liściach part. 2

d a n e w y j a z d u 38.23 km 15.00 km teren 01:30 h Pr.śr.:25.49 km/h Pr.max:37.60 km/h Temperatura:11.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Niedziela, 24 października 2010 | dodano: 24.10.2010

... choć dzisiaj, nie ukrywam, trochę asfaltu też było. Wiatr jeszcze mocniejszy niż wczoraj. Gdy dmuchało w plecy można było bez większych problemów ciąć po płaskim prawie 40 km/h.

W lesie kolory bajeczne po prostu. Niestety było już dosyć ciemnawo i zdjęcia z komóry zupełnie tego nie oddają więc je sobie podaruję.

Trasa to "pyntelka" opracowana na początku września przez Starołękę, Krzesiny i Spławie do Darzboru. A potem sporo kręcenia po moich chyba ulubionych ścieżkach czyli stawy browarne, czyli szeroko rozumiana Malta:).

Chyba jednak 5 k km pęknie w tym roku...:)


Good bikes!


Kategoria 20-50, MTB szosami

Śmigając po liściach

d a n e w y j a z d u 60.55 km 45.00 km teren 02:35 h Pr.śr.:23.44 km/h Pr.max:39.40 km/h Temperatura:11.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Sobota, 23 października 2010 | dodano: 24.10.2010

Znowu super pogoda na weekend! No, może tylko pomijając dość silny wiatr z południa, który w drodze powrotnej dał mi się we znaki. Ale poza tym - rewelacja. Mam wrażenie, że październik serwuje nam najlepszą rowerową aurę w całym sezonie, z temperaturami na miarę swoich możliwości rzecz jasna:).

Trasa: Dom - Cyklotur na Kwiatowej - Wzgórze Wojciecha - Sołacz - Strzeszynek - Krzyżowniki - Baranowo - Chyby - Regierówko - Kiekrz - Pawłowice - Złotniki - Suchy Las - Góra Moraska - Piątkowo - Cytadela - Garbary - Wał wzdłuż Warty - Dom.

Ogólnie - tyle terenu ile się dało.


Good bikes!


Kategoria 50-100

Trabajo

d a n e w y j a z d u 39.09 km 10.00 km teren 02:00 h Pr.śr.:19.55 km/h Pr.max:33.50 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Piątek, 22 października 2010 | dodano: 22.10.2010

Zbiór dojazdów i powrotów z pracy poczynając od poniedziałku i drogi do domu z miejsca skoszarowania:).

Chłodno już więc żwawo jeżdżę... Na szczęście pogoda pozwoliła na codzienne wyciąganie bike'a z kazamatów i wybór trasy wzdłuż Warty (najprzyjemniejszej choć nie najkrótszej).


Good bikes!


Kategoria Commuter

Mroźny poranek

d a n e w y j a z d u 3.90 km 1.00 km teren 00:13 h Pr.śr.:18.00 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:-2.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Poniedziałek, 18 października 2010 | dodano: 18.10.2010

Oczywiście dojazd do pracy.
Dystans powala:-).
Ale chodzi mi o zdjęcia:


Szron na trawniku za przejazdem pod mostem Królowej Jadwigi.


Widok z wału na Wartę. Fajnie wygląda to połączenie soczystej zieleni na pierwszym planie i szronu na łące zalewowej. W tle Most Rocha i budynki Polibudy.


A droga przede mną suchutka:).


Good bikes!


Kategoria Commuter

Złota Polska Jesień

d a n e w y j a z d u 55.31 km 27.00 km teren 02:15 h Pr.śr.:24.58 km/h Pr.max:10.00 km/h Temperatura:37.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Niedziela, 17 października 2010 | dodano: 17.10.2010

Pierwszy raz od marca w zimowych spd. Pogoda niby super, barwy jesieni w promieniach słońca itp:), ale wiatr dość mocny i w dodatku z gatunku tych co to wieją dookoła. Właściwie w którą stronę by nie jechać to przeszkadza a porządnie w plecy to nigdy nie dmuchnie. Ale oczywiście i tak było super. W lesie jest sucho, wręcz piaszczyście. W słońcu i tam gdzie jeszcze są zielone liście (np. leszczyny) można odnieść wrażenie, że to środek lata.

Trasa: Wilda - Dębina - Starołęka - Krzesiny - Koninko - Borówiec - Kórnik - Mościenica - (przez las, szlakiem łącznikowym) - Mleczewo - Kamionki - Babki - Głuszyna - Starołęka - Dębina - Wilda.


Good bikes!


Kategoria 50-100

Swarzędzkie

d a n e w y j a z d u 32.10 km 20.00 km teren 01:30 h Pr.śr.:21.40 km/h Pr.max:48.10 km/h Temperatura:9.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Sobota, 16 października 2010 | dodano: 16.10.2010

Z kolegą się wybrałem, który 2 tygodnie temu zakupił nowego bike'a (z tyłu mu nawet wrzucili przerzutkę XT) i konkretnie się wkręcił. Jeszcze tylko nowe płuca sobie kupi i będziemy mieli kolejnego ścigacza made in Posen:).
Całkiem przyjemny ten Centurionik, wiem bo kolega dał mi rypa:). Na ten moment przydałby się upgrade amora, hamulców i opon, i będzie git.

Zimno w palce i stopy. Trzeba już zakładać zimowe rękawiczki i buty.


Good bikes!


Kategoria 20-50

Dom i Praca

d a n e w y j a z d u 19.50 km 5.00 km teren 01:00 h Pr.śr.:19.50 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Piątek, 15 października 2010 | dodano: 16.10.2010

Praca, Dom, w domu znaczki.:-)


Kategoria Commuter

Jeden Paluszek

d a n e w y j a z d u 19.10 km 5.00 km teren 01:00 h Pr.śr.:19.10 km/h Pr.max:34.40 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Środa, 13 października 2010 | dodano: 13.10.2010

Czyli Avid Single Digit 7 - już jest z przodu! Na tył założę dziś, bo wczoraj już się nie wyrobiłem, he he. Taki ze mnie mechanik, ślamazarny i bez doświadczenia ale za to ambitny i pomysłowy.

Rozebrałem cały hamulec (po raz pierwszy w życiu samodzielnie), wyczyściłem i nasmarowałem linkę, skróciłem pancerzyk (nożyczkami do papieru, sic!), kombinowałem z różnymi ustawieniami podkładek przy klockach, naciągiem, itd..

Efekt jest piorunujący, chodzą jak hydrauliczne! Rzeczywiście 1 paluszek wystarczy, żeby się zatrzymać.

Aha, podjąłem decyzję, że pancerzyk i linkę jednak założę nowe bo mi się rozwarstwiła przy tych pracach (musiałem odplątać 2 żyłki), czyli to jeszcze nie koniec zabawy:-), nawet z przodem.

Dystans to droga do pracy i z powrotem w tym tygodniu, z dzisiejszym dojazdem włącznie.


Good bikes!


Kategoria Commuter, na temat