Marzec, 2011
Dystans całkowity: | 597.12 km (w terenie 151.00 km; 25.29%) |
Czas w ruchu: | 19:35 |
Średnia prędkość: | 24.06 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.20 km/h |
Liczba aktywności: | 18 |
Średnio na aktywność: | 33.17 km i 1h 57m |
Więcej statystyk |
Katarzynki, Uzarzewo, Swarzędzkie
d a n e w y j a z d u
45.80 km
30.00 km teren
01:55 h
Pr.śr.:23.90 km/h
Pr.max:41.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler
Dwa razy zmierzyłem się z podjazdem w Gruszczynie i za każdym razem musiałem uznać jego wyższość. Wersja ostrzejsza jest za stroma żebym mógł ją wjechać w siodle. Gdy staję na pedałach, tylne koło ślizga się na starej trawie. Spróbowałem więc prawą stroną, gdzie nachylenie jest nieco mniejsze. Tutaj największym problemem są 2 potężne rynny wyżłobione przez wodę. Trzeba się trzymać dosyć wąskiego grzbietu a to jest trudne bo przednio koło myszkuje... Wjechałem mniej więcej do połowy, aż wpadłem w koleinę. Przynajmniej sprawdziłem przyczepność kolców w nowych butach przy wspinaczce. Tu akurat bez zarzutu:)
Przyjemnie, ciepło, jasno do wpół do 8. Super sprawa!
I nawet licznik działał niemal całą trasę:) Wyłączył się dopiero pod koniec, kiedy temperatura spadła poniżej 12 stopni, mój zmarzlaczek. Ale akurat kilometraż z Malty to znam na pamięć.
Trasa:
Good bikes!
Kategoria 20-50
Terenowo
d a n e w y j a z d u
79.00 km
45.00 km teren
03:30 h
Pr.śr.:22.57 km/h
Pr.max:40.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler
Planowałem trening 3,5 h około 80 km i z przewagą terenu. Udało się jak w pysk strzelił, mimo tego, że licznik wyłączył się już w Parku Sołackim. Dlatego dystans opieram na wskazaniach bikemapy (mała poprawka na chynchy i niuanse terenowe, których satelita nie oddaje) oraz na również szacowanym czasie jazdy (czas od wyjścia do powrotu minus postoje, światła, zakup snickersa czy krótka pogawędka ze znajomymi na trasie).
Pojechałem szlakiem przez Rusałkę i Strzeszynek nad j. Kierskie, które objechałem 2 razy. Jest tam parę fajnych elementów, takich jak: sztywny podjazd na ścieżce wzdłuż wschodniego brzegu, techniczny podjazd koło przystani w Baranowie czy singielek już za zabudowaniami PGR na zachodnim krańcu jeziora.
Po wykonaniu 2 pętelek pojechałem Pierścieniem przez Pawłowice i poligon (jedyny dłuższy fragment asfaltowy) do Biedruska. Stamtąd powrót szlakiem nadwarcińskim i przez Naramowice do siebie na Wildę. Szlak na jednym odcinku blisko rzeki jest praktycznie nieprzejezdny (błoto, zalanie), trzeba zejść i prowadzić skacząc po kępach. Chciałem to ominąć ale tylko pobłądziłem na drodze, która jak się okazało, prowadziła do miejsca wyrębu. Przynajmniej wymagający podjazd zaliczyłem:-)
W radiu mówili, że wieje z północy, tymczasem miałem niezły wmordewind wracając w kierunku południowym. Ostatnie kilometry to już dość mocno zamulałem, niestety...
Trasa:
Good bikes!
Kategoria 50-100
Night riding
d a n e w y j a z d u
21.00 km
0.00 km teren
01:00 h
Pr.śr.:21.00 km/h
Pr.max:32.50 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler
deserves a quiet night...:-) Dojazd na późno-wieczorną koszykówkę (zaczynamy o 21:30). Zajrzałem jeszcze na Rusa i w drodze powrotnej też odprowadziłem tatę. Rekreacyjna jazda w fantastycznie ciepły wieczór, wiatr przycichł, ulice jasne i puste, światła pulsują - tylko kręcić!
Wracałem krótko przed północą i było prawie 10 stopni w plusie. Nic nie zapowiada zmiany pogody, że niby ma się ochłodzić i nawet śnieg może w sobotę popadać (brrr:(
A teraz siedzę, piszę i popijam zasłużonego Żubra, przywiezionego zresztą w koszyku na bidon, he he.
Good bikes!
Kategoria ride for fun
Praca praca
d a n e w y j a z d u
15.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Rower środkiem transportu - środa i czwartek. Lada moment mi się ten mieszczuch rozleci, myślę nad holendrem... :-)
Kategoria Commuter
Powtórka z rozrywki
d a n e w y j a z d u
52.00 km
10.00 km teren
01:55 h
Pr.śr.:27.13 km/h
Pr.max:38.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler
czyli trasa identyczna jak w niedzielę, z tym, że dziś pojechałem w odwrotnym kierunku:-) Przeciwnie do ruchu wskazówek zegara, można rzec.
Wstępnie planowałem zrobić pętelkę przez Krzesiny, Spławie, Kobylepole i Maltę ale tak mi się świetnie kręciło, że w Krzesinach odbiłem na Koninko, i dalej przez Szczytniki i las aż do jeziora Skrzynki, które objechałem. Droga powrotna już po zmroku, ale z czołówką na łbie, rzecz jasna. edit: To pierwsza treningowa jazda w tygodniu, tj po pracy, w tym roku. Co ja za bzdury piszę? Przecież już kilka razy jeździłem z lampką. Chodziło o to, że pierwszy raz udało się zrobić trochę kaemów za jasnego i w terenie.
Cieplutko, najwyższa pora odstawić zimowe buty bo ześmierdną:)
Miałem nadzieję na zweryfikowanie dystansu z Google'a ale niestety gdzieś w połowie trasy licznik znowu przestał działać. Coś dziwnego się z nim dzieje - wpierw zaczyna pokazywać np. 13 km/h kiedy sypię 28 (wiem, bo po kilku sek. wraca do 28), potem ma dużą bezwładność, tzn. wolno reaguje na zmiany prędkości, aż w końcu zupełnie się wyłącza... No nic, wymienię mu jeszcze raz obie baterie (tylko się upewnię, że są świeże) a jak to nie pomoże - zainwestuję w nowy, ehh....
Zapuszczacie wąsy dla Adama?
Good bikes!
Kategoria 50-100, MTB szosami
Do pracy
d a n e w y j a z d u
16.00 km
3.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Dojazdy z wczoraj i dziś. Coraz więcej cyklistów na ulicach. Efekt cieplejszej aury czy drogiej benzyny?:)
Kategoria Commuter
Na Kórnik
d a n e w y j a z d u
52.00 km
10.00 km teren
01:58 h
Pr.śr.:26.44 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:7.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler
Poranno-przedpołudniowy trening w pięknym słońcu. Podobnie jak wczoraj, pierwszą połowę drogi jechałem z wiatrem w plecy. Licznik nie działał ale podejrzewam, że średnia w Kórniku była w okolicach 30 km/h (około 24 kilometry w nieco ponad 45 min.). Powrót już zdecydowanie wolniejszy, do tego długi odcinek w terenie (bez błota ale grunt jeszcze miękki jest, ciężko się jedzie).
Bardzo dobrze mi się dziś kręciło, spokojnie miałem siły na drugie tyle w tym tempie ale spieszyłem się do domu a potem na Bułgarską obejrzeć z tatą Zieloną Rewolucję pod egidą byłego "króliczka", he he (btw - Warta wygrała z Gieksą).
Nie wiem czy to forma rośnie czy to ten nowy Race King na przodzie taki szybki...
trasa:
Good bikes!
Kategoria 50-100, MTB szosami
Osowa Góra x3
d a n e w y j a z d u
53.00 km
0.00 km teren
02:00 h
Pr.śr.:26.50 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:6.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler
Tym razem asfaltami bo rower świeżo wyczyszczony i nasmarowany.
Zrealizowałem propozycję Rodmana na środowy wieczór. Trzy wjazdy na Osową, każdy inną trasą. Do tego jeszcze 1 dość stromy podjazd na Puszczykowskie Góry oraz całkiem wymagająca długa zmarszczka na Graiserówce (na wysokości Szreniawy).
W Łęczycy trening klejenia dętki:).
Trasa:
Niestety temperatury znowu poniżej tych akceptowalnych przez mój licznik, jak żesz mnie to wqrrrwia gdy on tak się nagle wyłącza po 8 kilometrach. Tym bardziej, że do Puszczykowa jechałem z wiatrem i średnią miałem około 30 km/h.
Good bikes!
Kategoria 50-100, MTB szosami
Praca
d a n e w y j a z d u
12.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Dojazdy z środy i czwartku.
A dziś po raz pierwszy od niepamiętnych czasów (tj. co najmniej od miesiąca) dotarłem do roboty na poły bimbą, na poły z buta. Powód - jadę do dentysty prosto stąd i nie wiem w jakim będę stanie po wizycie. Boje się...:(
Kategoria Commuter
A było tak pięknie
d a n e w y j a z d u
16.00 km
2.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
i się skitrało:( Zimno, pada, wieje... jednym słowem - przedwiośnie.
Myślę nad jakimś małym tuningiem mojego mieszczucha. Na początek korba single speed i wywalenie trochę zbędnego balastu (przerzutka, manetki). W tej chwili luz na supporcie jest potężny więc i tak coś muszę z tym zrobić.
Dystans to oczywiście moje niestaniewkorkach i niepłaceniezabilety z poniedziałku i wtorku.
Good Bikes!
Kategoria Commuter