josip prowadzi tutaj blog rowerowy

Katarzynki, Uzarzewo, Swarzędzkie

d a n e w y j a z d u 45.80 km 30.00 km teren 01:55 h Pr.śr.:23.90 km/h Pr.max:41.00 km/h Temperatura:13.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Środa, 30 marca 2011 | dodano: 30.03.2011

Dwa razy zmierzyłem się z podjazdem w Gruszczynie i za każdym razem musiałem uznać jego wyższość. Wersja ostrzejsza jest za stroma żebym mógł ją wjechać w siodle. Gdy staję na pedałach, tylne koło ślizga się na starej trawie. Spróbowałem więc prawą stroną, gdzie nachylenie jest nieco mniejsze. Tutaj największym problemem są 2 potężne rynny wyżłobione przez wodę. Trzeba się trzymać dosyć wąskiego grzbietu a to jest trudne bo przednio koło myszkuje... Wjechałem mniej więcej do połowy, aż wpadłem w koleinę. Przynajmniej sprawdziłem przyczepność kolców w nowych butach przy wspinaczce. Tu akurat bez zarzutu:)

Przyjemnie, ciepło, jasno do wpół do 8. Super sprawa!
I nawet licznik działał niemal całą trasę:) Wyłączył się dopiero pod koniec, kiedy temperatura spadła poniżej 12 stopni, mój zmarzlaczek. Ale akurat kilometraż z Malty to znam na pamięć.

Trasa:

Good bikes!


Kategoria 20-50


komentarze
josip
| 18:53 niedziela, 3 kwietnia 2011 | linkuj well, 'myszkowanie koła' ma miejsce wtedy gdy na stromym podjeździe przednie koło nie trzyma toru jazdy i ucieka na boki. Jest to spowodowane: małą prędkością, niedostatecznym dociążeniem przodu roweru i "bujaniem" się kolarza na boki (czyli złą techniką). Trzeba czytać literaturę fachową, to się takie terminy zna:)
Irulon
| 05:56 sobota, 2 kwietnia 2011 | linkuj "Przednie koło myszkuje"... Piękna fraza, godna - nie przymierzając - Sienkiewicza, Gołubiewa czy Sapkowskiego. To pewnie część żargonu, tak jak "kiera".
Ale oprócz tego, że pięknie to brzmi, to co to właściwie znaczy? Może mi też kiedyś koło myszkowało, a ja o tym nie wiedziałem??
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa emchl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]