josip prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

MTB szosami

Dystans całkowity:4590.07 km (w terenie 658.00 km; 14.34%)
Czas w ruchu:178:45
Średnia prędkość:25.68 km/h
Maksymalna prędkość:66.80 km/h
Suma podjazdów:3901 m
Maks. tętno maksymalne:172 (90 %)
Maks. tętno średnie:150 (78 %)
Suma kalorii:18285 kcal
Liczba aktywności:97
Średnio na aktywność:47.32 km i 1h 50m
Więcej statystyk

Kreta - rozpoznanie bojem

d a n e w y j a z d u 73.60 km 5.00 km teren 03:41 h Pr.śr.:19.98 km/h Pr.max:54.00 km/h Temperatura:25.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:1493 m Kalorie: 2330 kcal Rower:Bestia
Wtorek, 10 maja 2016 | dodano: 18.05.2016

Tak się jakoś złożyło, że udało mi się załapać na rodzinne wczasy all inclusive na Wyspie Minotaura. Zgodziłem się na wyjazd pod warunkiem, że dane mi będzie wypożyczyć rower choć na parę dni:):)
Wypożyczyłem Scotta Scale 760 na kołach 27,5, jak się później okazało niepotrzebnie wziąłem MTB bo 95% dystansu zrobiłem na asfalcie. Wynikało to z kilku przyczyn, takich jak: brak dokładnych map i jakichkolwiek oznakowanych szlaków, drogi polne i szutrówki kończące się nagle płotem, psy pasterskie szczerzące kły na środku drogi, brak wystarczających zapasów wody, żeby na dłużej oddalić się od cywilizacji w tym upale, czy wreszcie stosunkowo niewielki ruch na drogach, szczególnie w głębi wyspy.

Sama wyspa jest całkiem zróżnicowana krajobrazowo, tzn. większość jest sucha, a najczęściej występująca roślina do drzewka oliwne, ale zdarzało mi się też przejechać przez oazy zieleni, by chwilę potem napawać się krajobrazem iście księżycowym.

Generalnie, im dalej od wybrzeża tym ładniej. Niestety nad samym morzem dominują większe i mniejsze hotele oraz całe mnóstwo porzuconych inwestycji, straszących betonowymi szkieletami (znak kryzysu).

No i płaskie fragmenty zdarzają się rzadziej niż 10% podjazdy w okolicach Poznania:)

Dobra, bo się rozpisałem. Pora na zdjęcia:

Sjesta - sklepy zamknięte, picia nie ma
Sjesta - sklepy zamknięte, picia nie ma © Josip

Selfie musi być
Selfie musi być © Josip

Na północy morze, jakieś 10 km w linii prostej i 400 m w pionie
Na północy morze, jakieś 10 km w linii prostej i 400 m w pionie © Josip

Tripodo i Psiloritis (ponad 2500) w tle
Tripodo i Psiloritis (ponad 2500) w tle © Josip

Widok na dolinę Melidoni, ostatni podjazd dnia za mną
Widok na dolinę Melidoni, ostatni podjazd dnia za mną © Josip

Teraz do hotelu to już z górki
Teraz do hotelu to już z górki © Josip


Good bikes!


Kategoria 50-100, Góry, MTB szosami

Rozjazd głównie szosowy

d a n e w y j a z d u 30.60 km 3.00 km teren 01:05 h Pr.śr.:28.25 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:12.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:164 m Kalorie: 670 kcal Rower:Bestia
Niedziela, 17 kwietnia 2016 | dodano: 19.04.2016

Jak w tytule:) Teren jeszcze bardzo grząski i mokry po kilkunastu godzinach deszczu, więc tylko kawałek się na Morasku przejechałem.
Chłodno ale bardzo ładnie o zmierzchu - niebo się przejaśniło a powietrze było bardzo przejrzyste. Super są wieczorne widoki z ul. Alejowej, spod Wodociągów czy z szosy między Moraskiem a Radojewem.




Kategoria 20-50, MTB szosami

Góry!

d a n e w y j a z d u 32.40 km 5.00 km teren 01:36 h Pr.śr.:20.25 km/h Pr.max:54.70 km/h Temperatura:12.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:879 m Kalorie: kcal Rower:Bestia
Sobota, 2 kwietnia 2016 | dodano: 04.04.2016

Taki krótki wypad na 18-tkę córki kuzyna, ależ ten czas leci a dzieci rosną...:)

Pogoda genialna, więc grzechem byłoby się nie wyrwać choć na chwilę na rower.

Trzymałem się głównie asfaltów bo teren jeszcze był grząski - dopiero niedawno śnieg stopniał. Oczywiście paru myków w teren też nie mogłem odpuścić i skutecznie rowerek uwaliłem sudeckim błotem. I love it!:)

Lubię takie miejscowości jak Młynowiec w Górach Bialskich, dokąd prowadzi jedna, wąska asfaltowa droga, która zaraz za wioską zmienia się w najlepszym razie w szutrówkę. Taki mały koniec świata.

Good bikes!


Kategoria 20-50, Góry, MTB, MTB szosami

Kamionki i Borówiec

d a n e w y j a z d u 56.50 km 30.00 km teren 02:12 h Pr.śr.:25.68 km/h Pr.max:37.80 km/h Temperatura:26.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:136 m Kalorie: 2321 kcal Rower:Bestia
Piątek, 5 czerwca 2015 | dodano: 05.06.2015

Gorąco i sucho, opróżniłem 2 bidony 0,7 l.

W terenie dużo piachu, na asfalcie trochę dmuchało, więc w efekcie spokojny rozjazd stał się momentami całkiem ciężkim treningiem.


Good bikes!


Kategoria 50-100, MTB, MTB szosami

Nie dla KOMów człowiek jeździ

d a n e w y j a z d u 51.10 km 35.00 km teren 02:19 h Pr.śr.:22.06 km/h Pr.max:41.00 km/h Temperatura:22.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:240 m Kalorie: 2096 kcal Rower:Bestia
Czwartek, 4 czerwca 2015 | dodano: 04.06.2015

Wpierw Cyta z Młodym, naprawdę daje chłopak radę:) Potem Nadwarciańskim do Radojewa, gdzie zaatakowałem KOMa i czuję, że go zdobyłem. Niestety, się nie zliczyło po raz kolejny. Chyba mój Holux nie jest do końca kompatybilny ze Stravą, ale co tam - patrz tytuł:)

Z Radojewa przebitka na Morasko, tam 2 podjazdy po belkach wzięte z blatu i myk fajnym singlem do Złotnik, skąd do domu zrobiłem sobie trening szosowy, bo taką miałem akurat chęć:)
Nie powiem, całość weszła mi dziś w nóżki.

Good bikes!


Kategoria 50-100, MTB, MTB szosami

Tulce i Gowarzewo

d a n e w y j a z d u 52.00 km 15.00 km teren 01:58 h Pr.śr.:26.44 km/h Pr.max:41.00 km/h Temperatura:18.0 HR max:155 ( 81%) HR avg:123 ( 64%) Podjazdy:109 m Kalorie: 2116 kcal Rower:Bestia
Czwartek, 23 kwietnia 2015 | dodano: 23.04.2015

W większości asfalty, żeby oszczędzać koło bez 3 szprych (centrowanie dopiero jutro) ale trochę wertepów nie dało się uniknąć, np. szlak z Tulec do Kobylepola (Kobylegopola?). No i singla na Olszaku też sobie nie mogłem odpuścić:)

Good bikes!


Kategoria 50-100, MTB, MTB szosami

A w górach zima..

d a n e w y j a z d u 37.00 km 0.00 km teren 01:48 h Pr.śr.:20.56 km/h Pr.max:58.00 km/h Temperatura:1.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy:830 m Kalorie: 1500 kcal Rower:Bestia
Sobota, 4 kwietnia 2015 | dodano: 06.04.2015

Po tym jak kilka razy dawałem się zniechęcić autochtonom, tym razem stwierdziłem, że ja w żadną zimę w kwietniu nie wierzę. Nawet zamieć śnieżna w Poznaniu w dniu wyjazdu nie odmieniła mojej decyzji i zamiast nart, wziąłem ze sobą rower.
Efekt - na miejscu wypożyczałem narty a na rower wybrałem się raz:) Teren oczywiście odpadał bo było tam 30 cm świeżego puchu (i ciągle dopadywało) ale na szosach nie było tak źle. Szczególnie gdy zjechałem niżej, co pokaże poniższa relacja zdjęciowa. Jednak na zjazdach temperatura w okolicach 0 przy prędkości pod 60 km/h to... za niska temperatura.

Na Przełęczy Puchaczówka środek zimy
Na Przełęczy Puchaczówka środek zimy © Josip

Na dole wiosennie
Na dole wiosennie © Josip

Widok na Igliczną
Widok z Idzikowa na Igliczną i Śnieżnik na dalszym planie © Josip

Na zachodzie Góry Bystrzyckie
Na zachodzie Góry Bystrzyckie © Josip

Z powrotem na przełęczy - akurat zdążyłem na zachód słońca
Z powrotem na przełęczy - akurat zdążyłem na zachód słońca © Josip

Coś tu nie gra - kupa śniegu i zachód słońca o 19:17
Coś tu nie gra - kupa śniegu i zachód słońca o 19:17 © Josip



Good bikes!


Kategoria 20-50, Góry, MTB szosami

Popołudniowa przepałka

d a n e w y j a z d u 30.00 km 15.00 km teren 01:09 h Pr.śr.:26.09 km/h Pr.max:34.40 km/h Temperatura:7.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Bestia
Piątek, 27 lutego 2015 | dodano: 28.02.2015

Start godz. 17. Kierunek: Strzeszynek/Kiekrz. Powrót asfaltem przez Złotniki, następnie żółty szlak do Suchego Lasu i stamtąd już też asfaltami do domu bo się ciemno zrobiło.


Kategoria 20-50, MTB, MTB szosami

Dookoła j. Swarzędzkiego nocą

d a n e w y j a z d u 40.40 km 0.00 km teren 01:41 h Pr.śr.:24.00 km/h Pr.max:40.50 km/h Temperatura:1.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Bestia
Czwartek, 12 lutego 2015 | dodano: 13.02.2015

Zamiast kręcenia się w kółko nad Maltą, wybraliśmy się z Kubą i Sławkiem na trip w nieznane:), czyli objazd wspomnianego w tytule jeziora. Ale nie teren tylko asfalty lub ewentualnie kostka brukowa. Było super, tylko Kuba nie miał dla nas litości jeśli chodzi o tempo.. Nie dość, że cały czas było pod 30 km/h (lub szybciej), to jeszcze zagadywał i oczekiwał zwięzłych , wyraźnie artykułowanych odpowiedzi:)
Po powrocie, zrobiliśmy jeszcze pętelkę rozjazdową wokół Malty (a jednak), podczas której spotkaliśmy i wchłonęliśmy Michała aka Jasskulainena.

Było super, tylko zimno, kurde. Pod koniec to już koło zera.


Good bikes!


Kategoria 20-50, MTB szosami

Malta by night

d a n e w y j a z d u 44.30 km 0.00 km teren 01:50 h Pr.śr.:24.16 km/h Pr.max:42.00 km/h Temperatura:4.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Bestia
Czwartek, 15 stycznia 2015 | dodano: 15.01.2015

Jednak w towarzystwie to się o niebo lepiej kręci, kolejne kółka mijają nie wiadomo kiedy. Dzięki Marek!:)

W ogóle fajnie dzisiaj było - nie za zimno, wiatr umiarkowany i z południa więc niewiele przeszkadzał, no i taka sportowa karma tam panuje. Mnóstwo biegaczy, sporo rowerzystów (spotkaliśmy kolesi na fatbike'ach, hałasuje toto jak motor na oponach 4-calowych) i praktycznie brak spacerowiczów (jest bezpieczniej).

Spotkaliśmy też Kubę i Sławka, uprawiających wytop biegowy:)


Good bikes!


Kategoria 20-50, MTB szosami