josip prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

MTB szosami

Dystans całkowity:4590.07 km (w terenie 658.00 km; 14.34%)
Czas w ruchu:178:45
Średnia prędkość:25.68 km/h
Maksymalna prędkość:66.80 km/h
Suma podjazdów:3901 m
Maks. tętno maksymalne:172 (90 %)
Maks. tętno średnie:150 (78 %)
Suma kalorii:18285 kcal
Liczba aktywności:97
Średnio na aktywność:47.32 km i 1h 50m
Więcej statystyk

Wieczorne kółeczka nad Maltą

d a n e w y j a z d u 41.50 km 0.00 km teren 01:35 h Pr.śr.:26.21 km/h Pr.max:35.20 km/h Temperatura:4.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Bestia
Czwartek, 20 listopada 2014 | dodano: 20.11.2014

Całkiem spoko się kręciło, póki nie ma mrozów wolę to niż spinning czy inne trenażery.
5 okrążeń z wariantem jazdy drogą prowadzącą do Term i podjazdem na Krańcową + dojazd przez Hlonda a powrót przez Poznań-Wschód i Zawady.

Good bikes!


Kategoria MTB szosami, 20-50

Przepalanko + urwanie korby

d a n e w y j a z d u 23.80 km 5.00 km teren 00:49 h Pr.śr.:29.14 km/h Pr.max:37.50 km/h Temperatura:17.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Bestia
Sobota, 23 sierpnia 2014 | dodano: 23.08.2014

Ma się tę łydę:) A tak na serio, to musieli za słabo dokręcić na ostatnim serwisie bo nie wiem jak to się inaczej mogło stać. Objawy były takie, że wpierw mi zaczął łańcuch obcierać na blacie, potem sam spadł na młynek a po chwili zostałem z butem wpiętym w luźną lewą korbę:) Nie pozostało nic innego jak zadzwonić po wóz serwisowy bo miałem jakieś 10 km do domu.

Dobrze, że dzisiaj się to stało a nie jutro w Wałczu i dobrze, że na porannym treningu zamiast popołudnia bo serwis był przynajmniej otwarty i od razu usunęli awarię.

Szkoda tylko tego treningu bo ładnie wchodziło 2x20, byłem akurat w 7-mej minucie drugiego interwału... Średnia z pierwszego to 32,9 km/h na 11 kilometrach. Co prawa asfalt ale raczej pod górkę - mniej więcej od Koszalińskiej (podjazd na wiadukt nad Lechicką) przez Kiekrz i Złotniki do DK 11, vis a vis drogi na poligon. DRugi interwał miał już być w terenie szlakiem od Kiekrza przez Strzeszynek i Rusałkę ale udało się zrealizować tylko 7 min...


Good bikes!



Kategoria 20-50, MTB, MTB szosami

Przesieka i Zachełmie

d a n e w y j a z d u 39.80 km 1.00 km teren 01:41 h Pr.śr.:23.64 km/h Pr.max:56.00 km/h Temperatura:24.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Bestia
Czwartek, 7 sierpnia 2014 | dodano: 08.08.2014

Tym razem miałem ochotę na szosowe podjazdy więc zjechałem sobie do Sobieszowa, skąd drogą udałem się do Podgórzyna i zaatakowałem podjazd do Przesieki. Chyba przeoczyłem odbicie do Zachełmia bo w pewnym momencie mi się asfalt skończył. Krótka analiza mapy i decyzja o powrocie do asfaltu. przebitka zielonym szlakiem (jednak teren zaliczony, he he) i już byłem w Zachełmiu. Ale tu znowu nie udało mi się trafić na właściwą drogę i wróciłem do Podgórzyna tak, jak przyjechałem, czyli obok słynnego tramwaju.

Zrobiło się późno, więc powrót w mocnym tempie, szczególnie podjazd z Piechowic do Michałowic, tak żeby zapiekło czyli około 16 km/h.


Good bikes!


Kategoria 20-50, Góry, MTB szosami

Powitanie z Michałowicami

d a n e w y j a z d u 34.60 km 15.00 km teren 01:57 h Pr.śr.:17.74 km/h Pr.max:59.60 km/h Temperatura:25.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Bestia
Niedziela, 3 sierpnia 2014 | dodano: 04.08.2014

Wpierw z dziećmi Drogą Pod Reglami do Szklarskiej Poręby. Niestety pod koniec złapała nas ulewa i długo nie chciała puścić, więc wróciłem już sam, a następnie pojechałem autem po resztę przemoczonej wycieczki.

Popołudniu zrobiłem sobie jeszcze asfaltową (bo teren mokry) pętelkę przez Piechowice, Sobieszów i Jagniątków czyli trasę zeszłorocznych górskich, szosowych MP.


Good bikes!


Kategoria 20-50, Góry, MTB, MTB szosami, MTB wycieczka

Malta nocą

d a n e w y j a z d u 36.50 km 0.00 km teren 01:24 h Pr.śr.:26.07 km/h Pr.max:39.50 km/h Temperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Lover
Wtorek, 7 stycznia 2014 | dodano: 07.01.2014

4 wydłużone kółka przez Krańcową i drogę dojazdową do Term. Start o 21. Niby ciepło ale jakoś tak nieprzyjemnie, to przez bardzo wysoką wilgotność  - asfalty były mokre mimo, że od rana nie padało a dzień był słoneczny.
Za namową Kłosia, postanowiłem zmniejszyć trochę średnią prędkość na treningach:)


Good bikes!


Kategoria MTB szosami, 20-50

Do bankomatu

d a n e w y j a z d u 33.20 km 0.00 km teren 01:22 h Pr.śr.:24.29 km/h Pr.max:61.60 km/h Temperatura:20.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Lover
Piątek, 23 sierpnia 2013 | dodano: 23.08.2013

Właściwie to miałem zjechać do Piechowic wyciągnąć kasę ze ściany ale jakoś tak wyszło, że przy okazji objechałem trasę niedzielnych Górskich Szosowych Mistrzostw Polski. Dwa razy:)

Pętla jest fajna ale... dosyć łatwa. Całość wjechałem z blatu 40-ki, zresztą średnia mówi sama za siebie. Skoro ja treningowo na MTB mam avs powyżej 24 km/h, to prosi na zawodach polecą pewnie grubo ponad 30 km/h. Brakuje po prostu jakiejś sztajfy z prawdziwego zdarzenia.

Na szosie już pełno napisów, w stylu "Dawaj Heniek", "Jarzyna Ośka Blat" albo "Ciężko? To dopiero początek". Mi jednak najbardziej przypadł do gustu taki oto tekst:

Pokaż cycki dam ci bidon © Josip


I jeszcze widok z góry na jeden z bardziej stromych odcinków w dolnym Jagniątkowie:

Widok w dół na jeden z bardziej stromych fragmentów © Josip


I znowu nawet całkiem przyzwoity trening z tego wyszedł. Miejmy nadzieję, że to jakoś zaprocentuje, np. w Wałczu..:)

Gdybym zawsze miał taką drogę do bankomatu, to a) miałbym stalową łydę, b) byłbym bogatszy:)


Good bikes!


Kategoria 20-50, Góry, MTB szosami

Borne Sulinowo

d a n e w y j a z d u 52.50 km 5.00 km teren 02:50 h Pr.śr.:18.53 km/h Pr.max:47.10 km/h Temperatura:23.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Lover
Niedziela, 23 czerwca 2013 | dodano: 24.06.2013

Wycieczka grupowa w ramach spływu kajakowego:). Początek był dramatyczny, jechałem 15 km/h po asfalcie a połowa wycieczki została z tyłu.. Potem się rozkręcili, pomogła też krótka instrukcja jak używać przerzutek, he he i mała regulacja wypożyczonego szrotu, na którym jechali.

Samo Borne mile mnie zaskoczyło - jest zadbane, wzdłuż głównej ulicy ciągnie się wydzielona ścieżka dla rowerów, mają kilka fajnych plaż, no i ten posowiecki klimat miasteczka w lesie, z armatami i czołgami na cokołach, zdjęciami żołnierzy na tablicach, widoczną jeszcze gdzieniegdzie cyrylicą. Miejscowa ludność zagadana o drogę odpowiada z wyraźnym rosyjskim zaśpiewem. Jest też Kafe Sasza, gdzie można skosztować pielmieni, soljanki itp., kupić piwo Baltica czy ryby suszone. Miejsce ciekawe ale niestety właściciel to straszny gbur. Miałem z nim ostrą scysję na temat wprowadzenia roweru do środka (a właściwie do przedsionka) w niemal pustej restauracji. Nie ustąpił. Naprawdę byłem już bliski wyjścia bez płacenia i bez czekania na pierogi (oczywiście ruskie) ale powstrzymało mnie to, że byłem większą ekipą (20 osób).

Ogólnie rekreacja ale chwilami sobie pocisnąłem na podjazdach albo robiąc tempówki między poszczególnymi grupami (które czasem potrafiły być od siebie oddzielone nawet o parę kilometrów).


Good bikes!


Kategoria 50-100, MTB szosami, MTB wycieczka

Rozjazd i test 2-rzędówki

d a n e w y j a z d u 30.70 km 0.00 km teren 01:12 h Pr.śr.:25.58 km/h Pr.max:37.90 km/h Temperatura:3.0 HR max:161 ( 84%) HR avg:125 ( 65%) Podjazdy: m Kalorie: 800 kcal Rower:Lover
Środa, 27 lutego 2013 | dodano: 27.02.2013

Wyrwałem się wcześniej z pracy i udało się niemal całość za jasnego przejechać!
Rozjazd był jak najbardziej wskazany po poniedziałkowym dłuższym bieganiu i wczorajszym wytopie.

Co do testu 2-rzędówki 40-28 to... wyszło różnie:(

+ sztywność korby XT - rewelacja!
+ dobór przełożeń - nie powinno ich zabraknąć ani na zjazdach ani na podjazdach, przynajmniej na tyle, ile byłem w stanie sprawdzić jeżdżąc po płaskim i asfalcie (tylko 1 podjazd terenowy, w miarę suchy znalazłem)
+ naturalnie wyższa kadencja
+ powrót do manetek z gripów, ja po prostu tak wolę:-)


- lewa manetka jest 3-rzędowa, pomimo zblokowania jednego przełożenia nie radzi sobie do końca. Jest problem z wrzuceniem dużej tarczy gdy z tyłu są lekkie biegi i na odwrót - ciężko zrzucić gdy z tyłu łańcuch jest na małych koronkach. Niby nie powinno się jeździć z łańcuchem po skosie ale denerwuje mnie to. Nie po to zmieniam napęd, żeby się potem na wyścigu zastanawiać czy w danym układzie, zmienię bieg z przodu. Ergo - trzeba kupić dedykowaną manetkę. Od początku chciałem tak zrobić ale akurat nie było w magazynie.
Ergo 2 - będę miał na zbyciu manetkę 3-rzędową SLX nówkę sztukę. Ktoś chętny? Jakiś tam rabacik dam:-)

- nie mogę do końca wyregulować tylnej przerzutki. Albo przeskakuje na koronkach 11-12 albo na górze 28-30. Ten problem występował już wcześniej i nie zniknął mimo wymiany kasety, łańcucha, manetki, linki, pancerza a nawet haka na Challengu. Pozostaje 1 winowajca - niestety jest nim przerzutka XTR a konkretniej krzywy wózek, jak podejrzewam... To się da jakoś wyprostować?

Niby cieplej ale dłonie jednak mi zmarzły..


Good bikes!


Kategoria 20-50, MTB szosami

Krótko ale intensywnie

d a n e w y j a z d u 31.30 km 5.00 km teren 01:09 h Pr.śr.:27.22 km/h Pr.max:37.00 km/h Temperatura:0.0 HR max:169 ( 88%) HR avg:147 ( 77%) Podjazdy: m Kalorie: 1030 kcal Rower:Lover
Sobota, 9 lutego 2013 | dodano: 09.02.2013

Wyjazd o 15:15 i powrót jeszcze za jasnego bez lampek.

Trasa: jedna ze standardowych pętli, tym razem - Wilda, Minikowo, Krzesiny, Spławie, Darzbór, Antoninek, Malta, Wilda.

Wiatr umiarkowany i sucho ale wciąż zimno, pod koniec już dość przenikliwie.


Good bikes!


Kategoria 20-50, MTB, MTB szosami

Coś niby dłuższy tlen

d a n e w y j a z d u 56.00 km 2.00 km teren 02:12 h Pr.śr.:25.45 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:1.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Niedziela, 3 lutego 2013 | dodano: 03.02.2013

Słoneczko ładnie świeciło od rana i przez głowę przeszło mi nawet czy by czasem jakiejś seteczki nie zrobić. Całe szczęście, że się nie wyrobiłem bo to słońce to bardzo złudne było. Wiał lodowaty wiatr z płd-zach i po nawrotce w Kórniku zimno dosłownie przeszywało mnie na wskroś, mimo 3 warstw i gamexa na górze. Przemarzłem, obym się nie pochorował.

A poza tym, to nóżka jako tako tam kręci, jak na tę porę roku. Jednak to bieganie i spinningi dają jakiś efekt, chyba..

Trasa:
#lat=52.311060478999&lng=16.968705&zoom=11&maptype=ts_terrain


Good bikes!


Kategoria 50-100, MTB szosami