Przepalanko + urwanie korby
d a n e w y j a z d u
23.80 km
5.00 km teren
00:49 h
Pr.śr.:29.14 km/h
Pr.max:37.50 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Bestia
Ma się tę łydę:) A tak na serio, to musieli za słabo dokręcić na ostatnim serwisie bo nie wiem jak to się inaczej mogło stać. Objawy były takie, że wpierw mi zaczął łańcuch obcierać na blacie, potem sam spadł na młynek a po chwili zostałem z butem wpiętym w luźną lewą korbę:) Nie pozostało nic innego jak zadzwonić po wóz serwisowy bo miałem jakieś 10 km do domu.
Dobrze, że dzisiaj się to stało a nie jutro w Wałczu i dobrze, że na porannym treningu zamiast popołudnia bo serwis był przynajmniej otwarty i od razu usunęli awarię.
Szkoda tylko tego treningu bo ładnie wchodziło 2x20, byłem akurat w 7-mej minucie drugiego interwału... Średnia z pierwszego to 32,9 km/h na 11 kilometrach. Co prawa asfalt ale raczej pod górkę - mniej więcej od Koszalińskiej (podjazd na wiadukt nad Lechicką) przez Kiekrz i Złotniki do DK 11, vis a vis drogi na poligon. DRugi interwał miał już być w terenie szlakiem od Kiekrza przez Strzeszynek i Rusałkę ale udało się zrealizować tylko 7 min...
Good bikes!
Kategoria 20-50, MTB, MTB szosami
komentarze