Październik, 2012
Dystans całkowity: | 404.57 km (w terenie 170.00 km; 42.02%) |
Czas w ruchu: | 13:45 |
Średnia prędkość: | 25.55 km/h |
Maksymalna prędkość: | 51.90 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 172 (90 %) |
Maks. tętno średnie: | 146 (76 %) |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 31.12 km i 1h 22m |
Więcej statystyk |
BKRS:)
d a n e w y j a z d u
31.52 km
0.00 km teren
01:03 h
Pr.śr.:30.02 km/h
Pr.max:42.90 km/h
Temperatura:8.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kolarzówka
Wytłumaczenie skrótu było już jakiś czas temu na blogu:)
Dziś pogoda o niebo lepsza niż wczoraj - słonecznie i z 5-6 stopni cieplej. Spiąłem się więc i udało się na godzinkę wyskoczyć przed piątymi urodzinkami córy:-)
Kierunek Czapury, Daszewice, Głuszyna.
Good bikes!
Kategoria 20-50, Szosa
Myjka
d a n e w y j a z d u
8.40 km
2.00 km teren
00:24 h
Pr.śr.:21.00 km/h
Pr.max:40.00 km/h
Temperatura:2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lover
Wstępnie mieliśmy jechać z ojcem na cmentarz ale zacinający śnieg, całe 2 stopnie w plusie i pana w tylnym kole taty roweru skutecznie nas do tego zniechęciły.
Wybrałem się tylko na BP bo rama była już tak oblepiona zeschniętym błotem, że pewnie miałem +kilkaset gram do wagi roweru:)
Po powrocie skróciłem jeszcze łańcuch bo coś za często mi ostatnio zlatywał z blatu na zewnątrz. Zobaczymy czy to pomoże...
Good bikes!
Kategoria ride for fun
Jazda miejska
d a n e w y j a z d u
18.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Środa, czwartek i piątek.
Znowu się zaczynają pytania czy "jeszcze jeżdżę rowerem do pracy...1":-)
Kategoria Commuter
PK Promno
d a n e w y j a z d u
89.10 km
75.00 km teren
03:42 h
Pr.śr.:24.08 km/h
Pr.max:50.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lover
Picie z kolarzami ma ten plus, że zawsze może się przy okazji zrodzić idea fajnej wycieczki:) Hasło rzucił w piątek w knajpie Kłosiu, ja podchwyciłem, Zyga się zgodził i tak plan na rozjeżdżanie kaca był gotowy.
Zbiórka przy źródełku. Dalej trasą Bikemaratonu nad j. Dębiniec, gdzie wyjechał po nas Marcin. Jak się później przyznał, nie tyle wyjechał, co wplótł nas w swój trening, bo w miejscu spotkania miał już nakulane pond 50 km.
Dalej Marcin nas prowadził fantastycznymi ścieżkami Parku Krajobrazowego, nie zabrakło rollercostera, wymagających podjazdów, przejazdów przez wąwozy, prucia przez dywany liści; no i całość jest bardzo malownicza, z jeziorami i mokradłami w dolinach.
Następnie zostaliśmy zaproszeni na ciasto z kawą i aż głupio było odmówić. Na miejscu Asia stwierdziła, że słodkie dostaniemy tylko pod warunkiem, że zjemy zupę. I tu też nie mieliśmy śmiałości polemizować:) I bardzo dobrze, że nie protestowaliśmy bo wszystko było przepyszne. Mogliśmy też na własne oczy zobaczyć słynny już garaż Marcina i Asia. ,Rrzeczywiście nie ma lipy - stoi tam chyba z 10 rowerów wszelkiej maści. Nie ma natomiast samochodu:-)
Dzień mimo, że piękny i ciepły (jechałem na krótko, sic!), był już jednak krótki, dlatego po 16 musieliśmy zmykać do Poznania. Po drodze zrobiliśmy "górski" fragment ringu oraz wyjątkowo łatwy tym razem zjazd w Gruszczynie.
Ogólnie super wypad! Było wszystko - doborowe towarzystwo, genialna pogoda, piękne okoliczności przyrody, dużo ciekawego terenu, postartowy luz i jednocześnie całkiem mocne tempo.
Dzięki!
Good bikes!
Kategoria 50-100, MTB
Olszak przed zmrokiem
d a n e w y j a z d u
32.30 km
25.00 km teren
01:14 h
Pr.śr.:26.19 km/h
Pr.max:38.50 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lover
Czyli przed 18..
Już 2 szprychy są pęknięte a za chwilę ruszam z Kłosiem do PK Promno... Może pojedziemy delikatnie:)
Good bikes!
Kategoria 20-50, MTB
Do pracy
d a n e w y j a z d u
12.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:17.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Czwartek i piątek. Cieplutko:)
Kategoria Commuter
Szosówką na kosza
d a n e w y j a z d u
14.56 km
0.00 km teren
00:39 h
Pr.śr.:22.40 km/h
Pr.max:36.00 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Kolarzówka
Po drodze jeszcze na Rusa.
Fajnie się tak mknie po pustych ulicach o 23:30, tylko zasnąć potem trudno:)
Good bikes!
Kategoria ride for fun
Wiórek i WPN
d a n e w y j a z d u
63.00 km
50.00 km teren
02:34 h
Pr.śr.:24.55 km/h
Pr.max:51.90 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lover
Coś cudownego taka jazda w pięknych, jesiennych okolicznościach przyrody:)
Temperatura około 15 stopni, pełne słońce, kolory w lesie rozwalają, tempo żwawe (tak, żeby cieszyło) ale bez treningowej czy przedstartowej napinki.
Ogólnie to tyle terenu ile się dało. Wpierw Dębina, potem Nadleśnictwo Babki i dość wymagający Łabędzi Szlak z Wiórka do Rogalinka. Oczywiście nie mogło też zabraknąć WPNu - Osowej, Kociołka, Góreckiego, Jarosławieckiego, Puszczykowskich Gór. Powrót Nadwarciańskim.
Oj brakowało mi tego...
Good bikes!
Kategoria 50-100, MTB
Urban
d a n e w y j a z d u
19.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Standardowe dojazdy do roboty z czwartku i piątku. A wczoraj to nawet wykorzystałem rower do celów służbowych i pojechałem nim na spotkanie z klientem:)
Może daleko nie miałem (Delta) ale zawsze..
Sam klient też przyjechał jednośladem, tyle że z napędem motorowym.
Good bikes!
Kategoria Commuter
Bieganie reaktywacja
d a n e w y j a z d u
0.00 km
0.00 km teren
00:37 h
Pr.śr.:0.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:10.0
HR max:172 ( 90%)
HR avg:146 ( 76%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:
Wyjątkowo wcześnie w tym roku, w 2011 pierwsze bieganko miało miejsce dopiero w grudniu. No ale teraz gram rzadziej w kosza więc trzeba coś robić.
Wydolnościowo czułem się świetnie, mimo długiej przerwy w bieganiu (ostatni jogging uskuteczniałem bodaj w lutym) ale oczywiście znowu musiały się odezwać jakieś bóle. Tym razem padło na czworogłowy, sam mięsień albo przyczep tegoż. Bolało na tyle mocno, że 2 razy musiałem się zatrzymać, porozciągać i zluzować nogę:( Może za krótką rozgrzewkę zrobiłem przed wyjściem? Nie wiem, zobaczę czy jutro będę w stanie normalnie chodzić...
W sumie przebiegłem około 7-7,5 km w czasie 37 minut. Wychodzi średnio 5 min / km, tak plus minus. Ktoś powie, że za ostro na początek ale biegło mi się super, bez większego wysiłku. Do czasu, kiedy dość nagle poczułem ból w udach..
Good bikes!
Kategoria Forrest Gump