josip prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2015

Dystans całkowity:347.87 km (w terenie 116.00 km; 33.35%)
Czas w ruchu:09:20
Średnia prędkość:20.88 km/h
Maksymalna prędkość:42.00 km/h
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:38.65 km i 1h 33m
Więcej statystyk

Nowe rewiry biegowe

d a n e w y j a z d u 14.00 km 13.00 km teren 01:08 h Pr.śr.:4:51 km/h Pr.max: km/h Temperatura:1.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:
Sobota, 31 stycznia 2015 | dodano: 01.02.2015

Podjechałem sobie rowerem w okolice stadionu na Golęcinie i dopiero stamtąd zacząłem trening biegowy. Dzięki temu, mogłem pobiec aż w okolice j. Strzeszyńskiego. Gdybym chciał tam dobiec cały dystans z domu, to w sumie wyszłoby pewnie około 22-23 km, czyli dzisiaj pewnie nie mógłbym chodzić. Zresztą i tak łydki mam dziś nieźle zgruzowane i w ogóle dość ciężko mi się biegło, ale nowa trasa rekompensowała wszystko.

A tu szczegóły, tak treningu, jak i trasy:



Kategoria Forrest Gump

Dojazdy + kosz

d a n e w y j a z d u 57.00 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Merida
Piątek, 30 stycznia 2015 | dodano: 01.02.2015

Chyba ostatni pełny tydzień do Victorii, wszystko wskazuje na to, że od najbliższego piątku droga dojazdowa mi się wydłuży o jakieś 4 kilometry. To teraz ale będę dystans robił:)

Wpisuję pełny tydzień bo, co prawda, we wtorek przestraszyłem się (chyba niepotrzebnie) śniegu ale za to wczoraj dojechałem mieszczuchem nad Rusałkę na trening biegowy. Ale o tym w kolejnym wpisie.


Kategoria Commuter

Północny Klasyk Terenowy

d a n e w y j a z d u 29.10 km 20.00 km teren 01:22 h Pr.śr.:21.29 km/h Pr.max:34.30 km/h Temperatura:1.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Bestia
Niedziela, 25 stycznia 2015 | dodano: 25.01.2015

Czyli Nadwarciańskim (wariant ścieżką wzdłuż Warty) do Radojewa, podjazd na górę i przebitka ul. Poligonową do Moraska. Na Morasku zabawiłem chwilę dłużej, w sumie przejeżdżając około 5 km i zaliczając nawet jedną glebę. Próbowałem zjechać nową trasą downhillową i na jednym z tzw bypassów zbyt optymistycznie podszedłem do zakrętu w rynnie. Nie widziałem, że za zakrętem jest mokro i przednie koło nie utrzymało trakcji:)

Forma przeciętna ale czego się spodziewać po tygodniu konferencyjnej laby gdzieś w węgierskich górach, czy raczej pagórach, gdzie moją jedyną aktywnością były piłkarzyki, pingpong i sauna:)


Good bikes!


Kategoria 20-50, MTB

Dookoła Rusałki

d a n e w y j a z d u 12.77 km 8.00 km teren 01:00 h Pr.śr.:4:41 km/h Pr.max: km/h Temperatura:1.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:
Sobota, 24 stycznia 2015 | dodano: 25.01.2015

Całkiem dobrze mi się biegło pomimo tygodniowej przerwy. A może właśnie dzięki niej:)



Kategoria Forrest Gump

Puszcza Zielonka tonie we mgle

d a n e w y j a z d u 48.20 km 35.00 km teren 01:56 h Pr.śr.:24.93 km/h Pr.max:36.50 km/h Temperatura:2.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Bestia
Niedziela, 18 stycznia 2015 | dodano: 18.01.2015

Dziś tempo było dość ostre, niemal jak w sezonie. Szczególnie pierwszy odcinek na Nadwarciańskim (w Radojewie avs=27 km/h), Zdziwiłem się, bo odbywały się tam jakieś zawody przełajowe dla młodzików. Na rondzie w Bolechówku nie skręciłem tradycyjnie w prawo na Owińska, tylko pojechałem prosto i po przecięciu drogi Poznań - Murowana, pokręciłem 3-kilomtrowym podjazdem do Trzaskowa. Pierwszy raz w życiu tam jechałem. Stamtąd przebiłem się miejscami naprawdę ciężko przejezdnymi drogami leśnymi (koleiny, miękkie podłoże, miejscami nawet trochę błota) do Traktu Poznańskiego. Od tego momentu nawierzchnia była już twardsza. Zaliczyłem jeszcze Dziewiczą Górę i asfaltem przez Kicin wróciłem do Poznania. Pod koniec już mnie zaczęło trochę odcinać ale i tak jestem zaskoczony tym jak dobrze mi się kręci o tej porze roku, tym bardziej, że mało ostatnio trenowałem.


Good bikes!


Kategoria 20-50, MTB

Bieganie z dzieciakami

d a n e w y j a z d u 0.00 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max: km/h Temperatura:4.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:
Sobota, 17 stycznia 2015 | dodano: 18.01.2015

Tzn je biegłem a dzieciak jechały na rowerkach. Na ten moment, to raczej oni mnie spowalniają (szczególnie gdy jest pod górkę) ale coś mi mówi, że moje dni są policzone pod tym względem:)



Kategoria Forrest Gump

Komuinikacyjnie

d a n e w y j a z d u 60.00 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Merida
Piątek, 16 stycznia 2015 | dodano: 18.01.2015

Praca, kosz, Medicover.. zbiór z tygodnia. Cieplutko, 3 razy założyłem lekką wiosenną kurtkę, bo w zimowej się grzałem.


Kategoria Commuter

Malta by night

d a n e w y j a z d u 44.30 km 0.00 km teren 01:50 h Pr.śr.:24.16 km/h Pr.max:42.00 km/h Temperatura:4.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Bestia
Czwartek, 15 stycznia 2015 | dodano: 15.01.2015

Jednak w towarzystwie to się o niebo lepiej kręci, kolejne kółka mijają nie wiadomo kiedy. Dzięki Marek!:)

W ogóle fajnie dzisiaj było - nie za zimno, wiatr umiarkowany i z południa więc niewiele przeszkadzał, no i taka sportowa karma tam panuje. Mnóstwo biegaczy, sporo rowerzystów (spotkaliśmy kolesi na fatbike'ach, hałasuje toto jak motor na oponach 4-calowych) i praktycznie brak spacerowiczów (jest bezpieczniej).

Spotkaliśmy też Kubę i Sławka, uprawiających wytop biegowy:)


Good bikes!


Kategoria 20-50, MTB szosami

Dojazdowo

d a n e w y j a z d u 36.00 km 0.00 km teren h Pr.śr.: km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura: HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Merida
Piątek, 9 stycznia 2015 | dodano: 13.01.2015

Wieje, leje, syf..:( Co z tą zimą?


Kategoria Commuter

Rowerowe otwarcie 2015

d a n e w y j a z d u 46.50 km 40.00 km teren 02:04 h Pr.śr.:22.50 km/h Pr.max:34.20 km/h Temperatura:-2.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Bestia
Wtorek, 6 stycznia 2015 | dodano: 06.01.2015

Genialna pogoda na zimowe MTB - delikatny mrozik, delikatny śnieg na ścieżkach i pełne słońce. Objechałem jezioro Kierskie i pokręciłem się trochę po lesie między Strzeszynkiem a Smochowicami. Na koniec jeszcze krótka wizyta na Cytadeli celem się rozgrzania. Wszędzie pełno ludzi - spacerowiczów, biegaczy, nordic walkerów, rowerzystów, można rzec, że naród masowo wyległ na świeże powietrze:)


Good bikes!


Kategoria MTB, 20-50