Poznań Business Run
d a n e w y j a z d u
5.00 km
0.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Dałem się w robocie namówić na start w tym charytatywnym biegu sztafetowym i.. nie żałuję:). Co prawda biegłem na ostatniej zmianie i zanim w ogóle ruszyłem, to większość ekip zdążyła już dobiec w komplecie do mety (he he) ale i tak wyszło super przepalanko. Do tego doszła świetna atmosfera na miejscu, dobra karma wśród ludzi i jeszcze spotkałem kibicującego nam Marka.
Trasa wiodła z Placu Wolności przez Nowowiejskiego, 23 Lutego, Młyńską, znowu Nowowiejskiego, Kościuszki, Św. Marcin, Al. Marcinkowskiego, Paderewskiego, dookoła Starego Rynku i powrót Paderewskiego pod górę do Placu Wolności. W sumie całkiem sporo podbiegów się znalazło a do tego dobra połowa biegu wiodła po bruku.
Dla mnie był to pierwszy bieg od 7 kwietnia (półmaraton), nie licząc jednego małego treningu w towarzystwie jadącej na rowerku córki.
Ponieważ startowałem z końca stawki, to na trasie tylko wyprzedzałem.
Po jakichś 2 kilometrach zaczęły mnie boleć przyczepy czworogłowego - po prostu nie były przyzwyczajone do takiego wysiłku.
Jak na te okoliczności jestem bardzo zadowolony z wyniku.
Czas zmierzony przez Marka: 13:38 na dystansie 3,8 km daje średnią 3:40 na kilometr.
Oficjalnie 5 zmiana w mojej drużynie: 13:53 (czas liczony od momentu przekroczenia przez Bartka z 4 -tej zmiany linii mety a nie od przekazania pałeczki.
A 10 minut potem jak dobiegłem zaczęło padać, takie drobne krople jakby ktoś wielki prysznic włączył.
Good bikes
Kategoria Commuter, Forrest Gump