josip prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w kategorii

20-50

Dystans całkowity:14396.63 km (w terenie 7661.62 km; 53.22%)
Czas w ruchu:667:04
Średnia prędkość:21.55 km/h
Maksymalna prędkość:71.00 km/h
Suma podjazdów:37466 m
Maks. tętno maksymalne:190 (100 %)
Maks. tętno średnie:165 (86 %)
Suma kalorii:79624 kcal
Liczba aktywności:404
Średnio na aktywność:35.64 km i 1h 39m
Więcej statystyk

XC na Dziewiczej Górze

d a n e w y j a z d u 45.80 km 23.00 km teren 02:12 h Pr.śr.:20.82 km/h Pr.max:46.30 km/h Temperatura:26.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Środa, 24 sierpnia 2011 | dodano: 24.08.2011

Trening z gigowcami z Emedu:) - Kłosiem, Młodzikiem i JPBike'iem - ależ chłopaki śmigają na zjazdach! Teraz widzę gdzie najwięcej tracę...

Zrobiłem 3,5 pętli po około 3,5 km każda, w sumie chyba z 10 razy przejeżdżając przez szczyt lub nieopodal.
Duchota niemożebna, upociłem się nie mniej niż na maratonie.

Super są takie treningi w ekipie - motywacja większa a i nauczyć się czegoś można. No i towarzystwo doborowe:)

Szkoda tylko, że dni już coraz krótsze. Po 20 w lesie jest właściwie za ciemno żeby jeździć.


Good bikes!


Kategoria 20-50

Olszak i Antoninek

d a n e w y j a z d u 31.07 km 19.00 km teren 01:11 h Pr.śr.:26.26 km/h Pr.max:47.00 km/h Temperatura:25.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Sobota, 20 sierpnia 2011 | dodano: 20.08.2011

Mały rozruch nogi przed jutrzejszym maratonem.
Zapowiada się super pogoda - ciepło i słonecznie ale bez duchoty.


Good bikes!


Kategoria 20-50

Rusałka

d a n e w y j a z d u 44.50 km 25.00 km teren 01:44 h Pr.śr.:25.67 km/h Pr.max:50.90 km/h Temperatura:24.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Piątek, 19 sierpnia 2011 | dodano: 19.08.2011

W końcu udało się naprawić tylną przerzutkę! Tzn. nie mi ale mechanikom ze sklepu na Czesława. Okazało się, że przyczyny przeskakiwania biegów górnych lub dolnych (w zależności od naciągnięcia linki) były 3: wyrobione kółka w wózku przerzutki, przygnieciony pancerzyk i krzywy hak (wyprostowali, i nie pękł:).
Teraz śmiga jak należy!

Niby wiedziałem, że w terenie raczej będzie mokro po popołudniowej ulewie ale nie byłbym sobą gdybym nie ufafolił błotkiem świeżo wyczyszczonego sprzętu:)

Gdy wracałem, machał do mnie jakiś gość na motocyklu. Zdaje się, że to był Dun ale pewności nie mam bo w kasku i kombinezonie ciężko rozpoznać, he he.

P.S. V max to sprint ma płaskim (ale z wiatrem w plecki)


Good bikes!


Kategoria 20-50

Suchy Las - dojazd i powrót z maratonu

d a n e w y j a z d u 29.00 km 4.00 km teren 01:10 h Pr.śr.:24.86 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:25.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Niedziela, 7 sierpnia 2011 | dodano: 07.08.2011

W drodze powrotnej spotykam wpierw Maksa, a potem Kłosia.
Na koniec, na zmęczone nogi, wyścig z deszczem - przegrany ale niewiele:-)


Good bikes!


Kategoria 20-50

Czop za kółkiem czyli nie ma tego złego

d a n e w y j a z d u 24.21 km 4.00 km teren 00:45 h Pr.śr.:32.28 km/h Pr.max:46.00 km/h Temperatura:26.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Sobota, 6 sierpnia 2011 | dodano: 06.08.2011

Wszyscy wiemy, że kierowców bez wyobraźni nie brakuje i zgodnie ich potępiamy. Gorzej, jeśli okazuje się, że jesteśmy jednym z nich:(

Co konkretnie zrobiłem? Ano próbowałem przejechać w Kórniku pod Katowicką (wyjazd w kierunku stacji PKP) z rowerem na dachu. W ostatniej chwili coś mnie tknęło i mocno zwolniłem przed próbną blachą na wysokości 2 m, prawie się zatrzymałem. Ale prawie, jak wiadomo, robi wielką różnicą

A teraz cud - z rowerem NIC się nie stało (ufff, twarda sztuka to jednak jest). Z samochodem i relingami też nic. Natomiast bagażnik Thule pogiąłem w 3 doopy i nadawał się tylko do wywalenia (z trudem go zdemontowałem i uwolniłem z niego rower).

Ponieważ auto było zapakowane (wracaliśmy z wakacji), Paula poprowadziła do domu, a ja pojechałem rowerem. I to jest właśnie ta dobra strona medalu - przynajmniej zrobiłem rozruch nogi przed jutrzejszym ściganiem w Suchym Lesie, o rekordzie avs nie wspominając, he he (ale chyba było z wiatrem, więc oficjalnie się nie liczy).

Jak można być takim durniem? Normalnie jak Pat i Mat, czyli Sąsiedzi...


Good bikes!


Kategoria 20-50, MTB szosami

Jezioro Bystrzyckie

d a n e w y j a z d u 39.32 km 0.00 km teren 01:43 h Pr.śr.:22.90 km/h Pr.max:61.20 km/h Temperatura:25.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Piątek, 5 sierpnia 2011 | dodano: 06.08.2011

Po trzecim w ciągu niespełna tygodnia czyszczeniu roweru, jakoś nie miałem już ochoty na teren i zdecydowałem się na asfalt. Tym bardziej, że malowniczych, wąskich, bocznych dróg w Górach Sowich nie brakuje.

Walim, Zagórze Śląskie, j. Bystrzyckie (piękna przedwojenna tama - kawał porządnej niemieckiej roboty), Rzeczka, Przełęcz Sokolec. Na szczycie przełęczy nie mogłem sobie odmówić zjazdu (2 km) i ponownego wjazdu tzw. Doliną Widoków (1 km) - nachylenie miejscami grubo ponad 20%, normalnie ściana płaczu jak Przełęcz Karkonoska.

Trasa:
#lat=50.65877&lng=16.48533&zoom=14&type=2


I wspomniany kawał porządnej niemieckiej roboty:



Good bikes!


Kategoria Góry, 20-50, MTB szosami

Strefa MTB Głuszyca 2

d a n e w y j a z d u 40.11 km 30.00 km teren 02:28 h Pr.śr.:16.26 km/h Pr.max:61.20 km/h Temperatura:25.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Czwartek, 4 sierpnia 2011 | dodano: 06.08.2011

Tym razem udało się zrealizować plan z wtorku - czyli Cesarskie Skały (szlak pomarańczowy strefy) i ruiny Zamku Rogowiec (szlak czarny, pod prąd trasy giga z niedzieli).

Tereny przefantastyczne, niestety w kilku miejscach szlak został zniszczony lub zaśmiecony przez ciężki sprzęt do zrywki drewna:-( (m.in. piękny single track trawersujący zbocze na zjeździe z Cesarskich Skał).

Przyznam szczerze, że na podjeździe pod Rogowiec w jednym miejscy wymiękłem i wprowadziłem, ale było naprawdę stromo a do tego nawierzchnia z luźnych kamieni. Panorama z punktu widokowego pod krzyżem bajeczna (wrzucę jak będę miało dostęp do blutufa).

Cały wyjazd bez gleby, o yeah!:)


Good bikes!


Kategoria Góry, 20-50

Strefa MTB Głuszyca 1

d a n e w y j a z d u 33.00 km 25.00 km teren 01:55 h Pr.śr.:17.22 km/h Pr.max:69.00 km/h Temperatura:21.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Środa, 3 sierpnia 2011 | dodano: 03.08.2011

Tym razem bez przygód:-)
Wpierw mała pętelka żeby się upewnić czy z siodłem wszystko ok. Ostro pod górę asfaltem do miejsca przecięcia z trasą niedzielnego maratonu. Stamtąd jeszcze ostrzej terenem na Górę Sokół (wieża telegraficzna) a następnie zjazd trasą narciarską wzdłuż wyciągu do Rzeczki. Powrót na kwaterę wąskim i niezwykle malowniczym asfaltem.

Ponieważ test wypadł pomyślnie, pojechałem dalej. W dół zielonym szlakiem Strefy MTB do Pomnika Ofiar Faszyzmu, potem w mocno zarośnięty teren i dalej tym samym szlakiem, przecinając drogę Wałbrzych-Kłodzko, aż do Przełęczy Pod Czarnochem. Tam znowu znalazłem się na trasie maratonu. Pomknąłem w dół czerwonym szlakiem, potem podjazd do kamieniołomów i znowu zjazd singlem przez łąki do Głuszycy.

Niestety było już późno, więc musiałem obrać azymut powrotny. Żółtym szlakiem Strefy MTB podjechałem do Osówki i dalej aż do miejsca, gdzie ulokowany był 3 bufet na mega. Jeszcze tylko trochę pod górkę z pięknym widokami na Wielką Sowę z lewej i Góry Kamienne z prawej i znów byłem w miejscu, gdzie zaczyna się podjazd pod Sokoła, czyli jakieś pół kilometra nad kwaterą.

Ogólnie Strefa MTB jest super ale mam wrażenie, że o ile część wschodnia została niedawno odświeżona (nowe malowanie szlaków), tak w części zachodniej nie robili nic od czasu wyznaczenia strefy. Parę razy jechałem na czuja, całe szczęście był to dobry czuj:-)


Good bikes!


Kategoria Góry, 20-50

Ulica Pochyła x 10

d a n e w y j a z d u 25.92 km 0.00 km teren 00:56 h Pr.śr.:27.77 km/h Pr.max:38.20 km/h Temperatura:16.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Piątek, 29 lipca 2011 | dodano: 29.07.2011

Typowy interwał - 750 m. pod górę, potem 200 po płaskim i 750 w dół, no tak mniej więcej. Podjazdy w większości siłowe - przełożenia 44x12 i 44x14.
Przez cały czas siąpił deszcz - mocniej lub słabiej, no ale musiałem się choć troszkę rozruszać przed Głuszycą a w tygodniu przez delegacje zupełnie nie miałem czasu.
Dołączył Łukasz.

Na koniec myjka a następnie w domu dokładniejsze czyszczenie, smarowanie i zmiana opon.


Good bikes!


Kategoria 20-50, MTB szosami

Kierskie i Marcelin

d a n e w y j a z d u 46.22 km 32.00 km teren 01:45 h Pr.śr.:26.41 km/h Pr.max:43.80 km/h Temperatura:19.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Sobota, 23 lipca 2011 | dodano: 23.07.2011

Po kilku godzinach skuwania, szpachlowania i malowania, człowiek potrzebuje trochę świeżego powietrza.:)
Teren nawet nie jest taki zły - po 3 dniach właściwie nieustannego deszczu obawiałem się, że będzie gorzej. Za to, jak już się trafi kałuża, to na całą szerokość ścieżki...

W Lasku Marcelińskim spotkałem Duna! na spacerze z psem. Trochę chłopak ostatnio zaniedbał treningi ale odgraża się, że w Hermanowie wystartuje. No, ja czekam z niecierpliwością bo mi trochę tej zeszłorocznej rywalizacji, nie powiem, brakuje:-)

Aha - ćwiczyłem interwały, czyli ostre sprinty przez 45 sekund, potem 30, itd. Żeby jechać 40 km/h w terenie po płaskim to już trzeba trochę dawać do pieca, oj tak...


Good bikes!


Kategoria 20-50