ride for fun
Dystans całkowity: | 1948.46 km (w terenie 454.50 km; 23.33%) |
Czas w ruchu: | 147:29 |
Średnia prędkość: | 9.68 km/h |
Maksymalna prędkość: | 58.20 km/h |
Suma podjazdów: | 867 m |
Suma kalorii: | 1630 kcal |
Liczba aktywności: | 99 |
Średnio na aktywność: | 19.68 km i 1h 59m |
Więcej statystyk |
Do pracy, na Rataje, na basket i na Stary
d a n e w y j a z d u
22.50 km
2.00 km teren
01:05 h
Pr.śr.:20.77 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Się pojeździło trochę komunikacyjnie:) Parny wieczór i przyjemna, bardzo ciepła noc.
Stara Merida przeszła mały remont i od razu inna jakość śmigania jest! Wymieniłem support i pedały, założyłem nowe linki, pancerzyki i klocki hamulcowe + szczęki Deore, które jeszcze w zeszłym roku pokonały Głuszycę:) Zamontowałem też giętą kierę fabryczną z wheelera. Zrobił się prawdziwy mieszczuch wielozadaniowy. Zdjęcia wkrótce.
Całe to jeżdżenie wyglądało mniej więcej tak:
Good bikes!
Kategoria Commuter, ride for fun
Gniezno - rozgrzeweczka
d a n e w y j a z d u
4.50 km
1.00 km teren
00:15 h
Pr.śr.:18.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler
i ogólne dostrajanie sprzętu:)
Kategoria ride for fun
Tata
d a n e w y j a z d u
13.00 km
5.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
Z córą w foteliku, na lody i na plac zabaw:)
Totalna rekreacja, jednakowoż na podjazdach trzeba depnąć, oj tak.
Good bikes!
Kategoria ride for fun
Na basket
d a n e w y j a z d u
13.84 km
0.00 km teren
00:41 h
Pr.śr.:20.25 km/h
Pr.max:33.40 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler
Ale ciepła, przyjemna noc! I nawet delikatny deszczyk gdy wracałem mi nie przeszkadzał, a wręcz przeciwnie:)
Good bikes!
Kategoria Commuter, ride for fun
Przyjemne z pożytecznym
d a n e w y j a z d u
43.57 km
10.00 km teren
02:12 h
Pr.śr.:19.80 km/h
Pr.max:41.00 km/h
Temperatura:16.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler
czyli 3 w 1, czyli:
- wycieczka z tatą
- odwiedzenie grobów na Junikowie
- rozjazd po maratonie
Mało zabrakło a ta niewinna niedzielna przejażdżka miałaby opłakane skutki.
Przejazd przez boczne, nieużywane tory między Wolą a Ławicą, wydaje mi się, że szyny nie wystają zbyt mocno więc myślę sobie: "ja nie przejadę?". Prędkość około 10 km/h. Podrywam przednie koło nad pierwszą szyną, ale za mocno ponieważ opada bezpośrednio przed drugą i się blokuje. Ląduję na glebie szybciej niż zdołałem pojąć co się właściwie stało. Efekt? Ciuchy całe ale brudne. Siodełko skrzywione (tylko się sztyca obróciła) i... lekko wykrzywiony hak przerzutki. Udaje mi się go odgiąć z powrotem tak jak powinien być (chyba).
Gdybym sobie tam rozwalił sprzęt to byłby normalnie LOL roku:)
Good bikes!
Kategoria Commuter, 20-50, ride for fun
Dolsk - rozgrzeweczka
d a n e w y j a z d u
5.30 km
4.00 km teren
00:14 h
Pr.śr.:22.71 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler
Choćby po to żeby podjąć decyzję (słuszną) o jeździe w krótkim rękawku.
Kategoria ride for fun
Night riding
d a n e w y j a z d u
21.00 km
0.00 km teren
01:00 h
Pr.śr.:21.00 km/h
Pr.max:32.50 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler
deserves a quiet night...:-) Dojazd na późno-wieczorną koszykówkę (zaczynamy o 21:30). Zajrzałem jeszcze na Rusa i w drodze powrotnej też odprowadziłem tatę. Rekreacyjna jazda w fantastycznie ciepły wieczór, wiatr przycichł, ulice jasne i puste, światła pulsują - tylko kręcić!
Wracałem krótko przed północą i było prawie 10 stopni w plusie. Nic nie zapowiada zmiany pogody, że niby ma się ochłodzić i nawet śnieg może w sobotę popadać (brrr:(
A teraz siedzę, piszę i popijam zasłużonego Żubra, przywiezionego zresztą w koszyku na bidon, he he.
Good bikes!
Kategoria ride for fun
Po klamotki
d a n e w y j a z d u
14.00 km
0.00 km teren
00:40 h
Pr.śr.:21.00 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler
do sklepu rowerowego znajdującego się w bezpośrednim sąsiedztwie Wielkiego Bubla, gdzie zapodziewają się faktury na 15 baniek.
Dopiero teraz wymieniłem "tymczasowy" łańcuch założony latem w Kłodzku, na dzień przed maratonem w Głuszycy. Wyciągnął się o 0,1% na 2300 km, czyli aż tak gumowy jak Kłosiu straszył, to nie był:). Teraz mam XT (bo przecenili o 20%) i oczywiście nową kasetę (Deore starczy, to i tak się masakrycznie szybko zużywa). Korba (pozagrupowa między Alivio i Deore) jest ok i na ten sezon zostaje, szczególnie, że środkowa tarcza była niedawno wymieniona.
Do tego Brunox, lampka na tył (poprzednia po 3 klejeniach zaczepu gdzieś się w końcu urwała i przepadła) i okładziny do V-brake'ów (nowe hamulce założyłem pod koniec października i przecież wiele od tego czasu nie jeździłem ale zima panie, zima). I od razu portfel lżejszy, łatwiej się jechało z powrotem:-)
Good bikes!
Kategoria na temat, ride for fun
Extreme ways
d a n e w y j a z d u
10.00 km
4.00 km teren
00:35 h
Pr.śr.:17.14 km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:-10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
W poniedziałek i w środę wybrałem się rowerem do pracy, czym zapracowałem sobie na opinie freaka wśród koleżanek i kolegów:)
W poniedziałek super był powrót po śniegu wzdłuż Warty - ja tnę niczym skalpel noc jaśniejszą niż zwykle a nade mną długi sznur aut uwięzionych w korku na moście Królowej Jadwigi.
Z kolei w środę mróz był taki, że łańcuch przymarzał do zębatek:) - minus 15 rano i jeszcze zimniej (bo przy silnym wietrze) gdy wracałem.
Dla rozgrzewki poszedłem wieczorem na mecz hokeja przy Bułgarskiej. Wyglądało to tak:
Cwaniaki z Juve ubrały się na biało ale tak nic im to nie dało, ech ci Włosi - zawsze kombinują:).
Nie przeziębiłem się ale dziś wybrałem już tramwaj. Wczoraj z kolei potrzebowałbym pługu na przednim kole, żeby wyjechać z mojej ulicy...
Ale za to w weekend może być super - nowy śnieg ma już nie padać, to co jest się ubije, do tego delikatny mrozik - idealne warunki na Winter MTB!
Good bikes,
Kategoria Commuter, ride for fun
Na cmentarz
d a n e w y j a z d u
27.29 km
4.00 km teren
01:17 h
Pr.śr.:21.26 km/h
Pr.max:37.50 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler
Przyjemne z pożytecznym:)
Wybraliśmy się z tatą rowerami na groby. Droga na Junikowo przez Świerczewo i Fabianowo, powrót przez Lasek Marceliński.
W korkach nie staliśmy, za parking nie płaciliśmy.
Cieplutko jak na tę porę roku.
Good bikes
Kategoria ride for fun