josip prowadzi tutaj blog rowerowy

Kaczmarek Electric Sulechów

d a n e w y j a z d u 28.00 km 26.00 km teren 01:04 h Pr.śr.:26.25 km/h Pr.max:44.50 km/h Temperatura:26.0 HR max:190 (100%) HR avg:165 ( 86%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Lover
Niedziela, 19 maja 2013 | dodano: 19.05.2013

Nie szło mi dziś, nie mój dzień..
Na sekundy przed startem odkrywam, że mam mało powietrza w przedniej oponie. Dopompowałem ale potem cały czas miałem wrażenie, że na flaku jadę. A tak naprawdę do flak był dziś w udach. Nie dawałem rady utrzymać się w kolejnych pociągach. Tętno 170, wydaje mi się, że szybko jadę a ciągle mnie ktoś dogania i przegania.
Łańcuch spadł 2 razy - raz do środka, raz na zewnątrz i to by było tyle jeśli chodzi o moją sprytną regulację:(.
Licznik przestał działać. Przelała się fala goryczy, miałem dość i zjechałem na mini, stchórzyłem, wymiękłem, teraz żałuję. Przede mną było mnóstwo Goggli więc uznałem, że w drużynówce i tak nie pomogę a okazuje się, że jednak mógłbym:(.
Pierwsze mini w życiu, mam nadzieję, że prędko się nie powtórzy. Co ciekawe, na ostatnich 5 km odzyskałem wigor, w końcu ja kogoś wyprzedziłem i po raz pierwszy od czasu pomiarów wbiłem się na tętno 190. Czyli jednak była szansa, że mnie odetka na kolejnych rundach.
Trasa fajna ale mnie dziś każdy korzeń wqrwiał.

Rodman pozamiatał, a Krzychu86 przeszedł sam siebie - chapeaux bas za ten wynik. Czemu on nie jeździ w naszym teamie? Teraz jego cena na rynku transferowym na pewno poszła już w górę:-).
Widzę, że Jakub też pięknie pocisnął i coś czuję, że bym z nim dziś przegrał.

Jeden z tych dni kiedy człowiek zaczyna sobie zadawać pytanie o sens tej całej zabawy. Ale już mi przeszło, jutro chcę iść na trening!

No, co nas nie zabije, to nas wzmocni..

Dla porządku, wyniki:
czas: 1:04:33
Open: 92/451
M3: 30/139
Strata do zwycięzcy (open i M3 zarazem): 08:03


Good bikes!


Kategoria 20-50, Maraton, MTB


komentarze
MaciejBrace
| 19:05 poniedziałek, 20 maja 2013 | linkuj Dawno Ciebie nie widziałem z Lasku Marcelińskim - to pewnie przyczyna słabości ;)
josip
| 06:32 poniedziałek, 20 maja 2013 | linkuj Krzychu - dzięki za słowa otuchy a pochwałka należy się jak psu zupa:)
Rodman - i jeszcze bunga-bunga:)
Klosiu - no właśnie, u Gogola też jest DSQ za zmianę dystansu więc przynajmniej nie kusi - człowiek zaciska zęby i kręci dalej. W końcu ostatni bym chyba nie przyjechał...
klosiu
| 21:44 niedziela, 19 maja 2013 | linkuj Panie kolego, w teamie panuje trynd, żeby jeździć giga, a ty na mini? :)
W sumie nie ma lepszego motywatora jak dsq za zmianę dystansu u Golonki, hehe ;).
Rodman
| 21:08 niedziela, 19 maja 2013 | linkuj no ! coco-dżambo i do przodu !!! :-)>
krzychuuu86
| 18:38 niedziela, 19 maja 2013 | linkuj Nie martw się Wojtek będzie dobrze...czsetm trzeba się odpowiednio zmotywować i wszystko wróci na właściwy tor...ps.dzięki za pochwałke;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa emwog
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]