josip prowadzi tutaj blog rowerowy

Zbieram na dzwoneczek

d a n e w y j a z d u 34.50 km 25.00 km teren 01:24 h Pr.śr.:24.64 km/h Pr.max:43.00 km/h Temperatura:24.0 HR max:166 ( 87%) HR avg:135 ( 71%) Podjazdy: m Kalorie: 1067 kcal Rower:Lover
Piątek, 17 maja 2013 | dodano: 17.05.2013

A taki dialog w okolicy Stawów Browarnych, na podjeździe:
Josip (do jednego z 2 mastersów na trekkingach) - Uwaga, lewą jadę.
Reakcji brak, więc: Lewą jadę, uwaga!
Masters: A dzwoneczka nie ma?
Josip: A nie ma.,
Masters: Rower zajebisty a na dzwonek już nie starczyło?
Josip: No właśnie, zbieram na dzwoneczek:-)

A poza tym to przerzutka wyregulowana choć nie za pomocą śrubek H i L (moim zdaniem nic się nie zmienia jak nimi kręcę) tylko naciągiem linki. Wrzuca i zrzuca jak żyleta, szybko i niezawodnie, łańcuch nie wylatuje na korbę ani nie spada pod suport. I nawet się przydaje 3-stopniowa manetka, bo po prostu na małej koronce z przodu i 3 największych z tyłu, przesuwam sobie manetkę niby na młynek - wózek jest tak ustawiony, że łańcuch nie spadnie a jednocześnie nie ociera o wewnętrzną blaszkę prowadnicy. Sprytne?:)

W ogóle pięknie mi się dziś kręciło, oby taka noga była w niedzielę..


Good bikes!


Kategoria 20-50, MTB


komentarze
z3waza
| 21:06 piątek, 17 maja 2013 | linkuj Czyli se zrobiłeś półbieg jak w szosie... sprytne ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zdraz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]