josip prowadzi tutaj blog rowerowy

Po burzy do Katarzynek

d a n e w y j a z d u 43.50 km 30.00 km teren 01:49 h Pr.śr.:23.94 km/h Pr.max:46.70 km/h Temperatura:20.0 HR max:166 ( 87%) HR avg:131 ( 68%) Podjazdy: m Kalorie: 1303 kcal Rower:Lover
Czwartek, 9 maja 2013 | dodano: 09.05.2013

Jak w tytule:) Nie doceniłem intensywności tych opadów, teren był jeszcze bardzo nasiąknięty wodą, więc uwaliłem błotem tak siebie, jak i rower.
Ale przynajmniej banalne zazwyczaj ścieżki i szutry, nabrały technicznego sznytu. Jechało się dość ciężko bo było grząsko i ślisko.

A zjazd w Gortatowie to już w ogóle niezjeżdżalny dzisiaj był, zero przyczepności i do tego koleiny. Na szczęście dość szybko się zorientowałem, że coś jest nie tak. Oczywiście gleba przy pierwszym naciśnięciu na klamki ale przynajmniej prędkość jeszcze była niewielka:).

Parno, ciepło, wiatr bardzo słaby, pachnie latem:)


Good bikes!


Kategoria 20-50, MTB


komentarze
josip
| 19:32 piątek, 10 maja 2013 | linkuj Rzeczywiście hardcore ale zejść się nie dało:), nawet w butach z kolcami się ślizgałem
Maks
| 11:38 piątek, 10 maja 2013 | linkuj Nieźle, przy takiej pogodzie zjeżdżać Gortatowo ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa sasie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]