Ustawka terenowa
d a n e w y j a z d u
61.00 km
35.00 km teren
02:25 h
Pr.śr.:25.24 km/h
Pr.max:43.60 km/h
Temperatura:18.0
HR max:176 ( 92%)
HR avg:132 ( 69%)
Podjazdy: m
Kalorie: 1762 kcal
Rower:Lover
Start o 17:15 spod wiaduktu Hetmańska/Dolna Wilda. Skład: Marek, Krzychu i piszący te słowa:).
Wpierw w terenie czerwonym szlakiem łącznikowym Pierścienia pod Kórnik a konkretniej pod Mościenicę (j. Skrzynki). Błoto tylko w jednym miejscu, na zjeździe w dół za Ożarowską ale tam jest mokro nawet w największą suszę. Tempo momentami godne bo ja nie lubię jeździć powoli w terenie:).
Następnie odkrywanie nowych ścieżek gdzieś między Kórnikiem a Mieczewem, trochę piaszczyście i poryte gąsienicami ale fajnie, interwałowo. Jakieś betonowe płoty z drutem kolczastym, jakby tam kiedyś jakiś poligon funkcjonował czy inne military facility. Ktoś wie może co tam było?
W końcu wjeżdżamy na asfalt i zaczyna się poginanie, którego niejedna ekipa szosowa by się nie powstydziła. Tempo rzadko schodzi poniżej 35 km/h a momentami jest w okolicach 40 km/h. Chłopaki młode, wytrenowane to śmigają aż miło. Najgorsze jest to, że czasami wypada dać zmianę:-). 10 kilometrów do Sasinowa pokonujemy w 17 min. jeśli dobrze spojrzałem.
Tam wreszcie można odbić w teren, pokazuję chłopakom drogę z płyt do Wiórka a potem pokazuję również sobie jakieś nowe ścieżki polne, kurwidołki i ogólnie chynchy, które wyprowadzają nas wprost na bazę echolokacyjną lotniska NATO w Krzesinach.
Stamtąd już raczej najprostszą drogą do domu.
Podsumowując - super wypad! Aha, pierwszy razy w tym roku w krótkich gaciach i pierwszy owad połknięty:)
Good bikes!