Dzierżążno i Wołowe Lasy
d a n e w y j a z d u
73.40 km
50.00 km teren
03:00 h
Pr.śr.:24.47 km/h
Pr.max:38.80 km/h
Temperatura:31.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lover
Piękne są nazwy osad w tej Puszczy Drawskiej. A można by do tego jeszcze dodać j. Szczupacze, w którym zażyłem orzeźwiającej kąpieli. Po wczorajszym nieudanym maratonie, miałem niedosyt i wybrałem się dziś na dość konkretną wycieczkę.
Malowniczo tu i lasów mnóstwo, tylko trochę za dużo piachów. Kilka razy jechałem wg strzałek maratonu Michałki i tam była chyba największa Sahara. Mam nadzieję, że przez najbliższy miesiąc trochę popada bo inaczej poniżej 5 godzin na giga nie zejdziemy.
Upał i duchota były dziś takie, że jak zaczęło padać, to przyjąłem to z radością:) Naprawdę.
P.S. Siodełko wsadziłem w końcu z powrotem ale bałem się, że wyciąłem za dużo plastiku i będzie wypadać na wybojach. Na szczęście, dzisiejszy test wypadł pomyślnie.
Good bikes!
Kategoria 50-100