Niemoc
d a n e w y j a z d u
61.00 km
45.00 km teren
02:50 h
Pr.śr.:21.53 km/h
Pr.max:44.60 km/h
Temperatura:29.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lover
Pojechałem na XC do Mosiny ale nie wystartowałem. W tej duchocie i po kiepskiej nocy, czułem się jakiś taki słaby jak w Hermanowie 2 lata temu, gdzie wycofałem się po 5 km. Ściganie w takiej formie byłoby bez sensu. Przejechałem sobie raz zapoznawczo całą rundę i nawet glebę udało mi się zaliczyć, jak i poharatać rękę o jakąś kolczastą gałąź...
Dziwna mi się ta trasa wydała - wpierw jakieś agrafki na piachu, potem długi i nudny odcinek w lesie, następnie niepodjeżdżalne skarpy w okolicach toru do DH i znowu dość prosty i nijaki odcinek do mety.
Zamiast wyścigu, pokręciłem sobie trochę dość spokojnym tempem po WPNie, podumałem chwilę nad Góreckim, zdobyłem Górę Szreniawską, zrobiłem parę podjazdów w Puszczykowskich Górach i wróciłem Nadwarciańskim do domu.
W Luboniu pod Żabką spotkałem bikera, który mnie zagadał o ramę Meridy i różne takie tam sprzętowe sprawy, Potem chwilę jechaliśmy razem do Dębiny i się mnie spytał co studiuję, he he. Nie powiem, poprawił mi tym humor.
Good bikes!
Kategoria 50-100