Uzarzewo
d a n e w y j a z d u
46.10 km
35.00 km teren
01:50 h
Pr.śr.:25.15 km/h
Pr.max:50.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lover
Ale ciepło! Jazda oczywiście na krótko, człowiek nieprzyzwyczajony to aż za ciepło.
I te zapachy - lasu, łąki, kwitnących drzew owocowych, wiosna - ejże ty! W końcu.
Obawiałem się o stłuczone wczoraj udo ale chyba rozjechałem krwiaka, im dłużej kręciłem, tym mniej mi doskwierało.
Tak mi się przyjemnie kręciło, że nie wiem czy trochę nie za długi dystans przed jutrzejszym maratonem. Się okaże.
Przez Maltę i Antoninek nad Swarzędzkie, tam fragmencik XC i dalej trasą BM do Katarzynek. Powrót przez Gortatowo i wzdłuż doliny Cybiny a potem podobnie jak dojazd.
Mnóstwo "niedzielnych rowerzystów" nad Maltą, niektórzy próbowali nawet łapać koło. I właśnie jak się oglądałem czy jeden taki się trzyma czy może jeszcze poprawić, pod koła wylazła mi... kaczka! Wyminąłem jej instynktownie, taka to była dziwaczka:-) Dzwon z kaczką to byłby normalnie hit sezonu:)
Good bikes!
Kategoria 20-50
komentarze
stąd ten spadek masy ;-P
Josip, nie przejmuj się ;-) ja mam zakwasy (?!?) po "wczorajszym" i zadyszkę, bo pyli jakieś gówno :/ uszy do góry ! jesteś najszybszy ;-) !
Gorąca się boję, mogą być zgony bo organizmy nieprzyzwyczajone. Rano po godzinie biegu z kawałkiem wróciłem lżejszy o 3 kg!.
Biorę camela i dwa bidony, a i tak nie wiem czy wystarczy.