josip prowadzi tutaj blog rowerowy

Rogalinek z wieczora

d a n e w y j a z d u 43.18 km 5.00 km teren 01:35 h Pr.śr.:27.27 km/h Pr.max:37.10 km/h Temperatura:7.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Środa, 14 marca 2012 | dodano: 14.03.2012

Od Kubalina (w drodze tam) już w postępujących ciemnościach, ale z bocialarką rzecz jasna. Wiatr zachodni, w porównaniu z ostatnimi wmordewindami taki ledwie zefirek:-)
Niby tylko parę stopni więcej ale kurde jest różnica między +2 a +7...

Aha, ćwiczyłem przedmuchiwanie nosa. Są postępy - kinol oczyszczony bez zatrzymywania czy nawet sięgania po chusteczkę a na kurtce nie znalazłem zaschniętych fluków po powrocie:-)


Good bikes!


Kategoria 20-50


komentarze
Irulon
| 20:56 czwartek, 15 marca 2012 | linkuj He he, no właśnie, nie dajmy się zwariować.
josip
| 22:02 środa, 14 marca 2012 | linkuj @Irulon - sądząc po średniej, to tętno poniżej 100:) Kurde całe życie człowiek jeździł bez pulsaka i było dobrze a teraz... A co z kadencją, pomiarem mocy, przewyższeniem, spalonymi kaloriami? Bez tych wszystkich parametrów trening jest właściwie bezcelowy.

@klosiu - no właśnie sam nie wiem jak się uchowałem, zawsze tak grzecznie, z chusteczkami. Teraz kiedy gil frunie na pobocze to się tak jakoś bardziej męsko czuję:)
Irulon
| 21:34 środa, 14 marca 2012 | linkuj Te, maniak, a tętno jakie miałeś? :) Bo nawet ja sobie już mierzę... :p
klosiu
| 19:51 środa, 14 marca 2012 | linkuj Taką podstawową umiejętność dopiero teraz ćwiczysz? ;D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa cesam
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]