josip prowadzi tutaj blog rowerowy

W poszukiwaniu pewnej drogi

d a n e w y j a z d u 60.36 km 32.00 km teren 02:35 h Pr.śr.:23.37 km/h Pr.max:43.40 km/h Temperatura:5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Lover
Sobota, 12 listopada 2011 | dodano: 12.11.2011

Dziś znowu postanowiłem odnaleźć drogę, która tak mnie urzeka na zdjęciach i w opisach Jacka. Wydawało się, że dzisiaj naprawdę mi się uda ponieważ spotkałem w okolicach Osowej Góry biker'a ze Stęszewa, który twierdził, że wie gdzie to jest. Może i wiedział ale nie trafiliśmy:-) Chyba za wcześnie odbiliśmy w prawo jadąc od Kociołka przedłużeniem czerwonego szlaku.

Udało się natomiast przejechać czarny szlak wzdłuż Dymaczewskiego, tym razem w kierunku odwrotnym niż tydzień temu z Łukaszem, to jest od Dymaczewa do Łodzi. Ale wypas był ten sam:-) Ten singiel to naprawdę odkrycie roku, jak dla mnie.

Ale tak ogólnie, to forma już kiepściutka - od 40 km mocno zamulałem i liczyłem kilometry do domu, które jakoś tak mozolnie ubywały.


Good bikes!


Kategoria 50-100


komentarze
z3waza
| 14:28 niedziela, 13 listopada 2011 | linkuj No jak napisałeś o dążeniu do celu to przed oczyma stanął mi szereg dzielnych mężów: Odys, Artur, Magellan, Hillary, Armstrong, JPBike... :D
josip
| 11:36 niedziela, 13 listopada 2011 | linkuj @JPbike - Jacek, dzięki za fachowe zaznaczenie drogi na mapce. Tak myślałem, że to musi być gdzieś tam. Obiecuję, że następnym razem znajdę tę drogę i przestanę cię już męczyć:-)

@z3waza, Irulon - legenda, Graal, coś w tym jest. Jakaś głębsza refleksja filozoficzna mogłaby nas doprowadzić do wniosku, że tak naprawdę chodzi o sens samego poszukiwania, dążenia do celu, potrzebę posiadania mitu itp., a nie o samą drogę jako taką.

@fronc - jednakowoż:), miło było poznać. Z mapki, którą podlinkował Jacek wynika, że masz rację. Pozdrower!
Irulon
| 21:14 sobota, 12 listopada 2011 | linkuj Ta droga mój Josipie urasta do rangi jakiejś bajkowej Arki, czy innego Graala. Wszyscy szukają, ale nikt nie może znaleźć (poza JPBike, of kors).
Ale i ja okolice Dymaczewskiego i las na północ od drogi Stęszew - Mosina wspominam miło i chętnie tam niedługo wrócę :)
JPbike
| 20:57 sobota, 12 listopada 2011 | linkuj Ciężko Wam znaleźć to super miejsce ?
W takim razie odsyłam do mapki (interwałowy fragment zabarwiony na zielono) :)
fronc
| 17:33 sobota, 12 listopada 2011 | linkuj Kłaniam się :) Mogliśmy startować od Szpitala w Ludwikowie, ale za szybko pomknęliśmy.
Gdy stanęliśmy nieopodal ambony mogliśmy jechać w dół i byśmy byli tam. ale to już po fakcie :P
pozdrower! miłego kręcenia :D
z3waza
| 16:44 sobota, 12 listopada 2011 | linkuj TA droga to się robi prawdziwa legenda - mnie też kusi żeby ją znaleźć :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa omemw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]