josip prowadzi tutaj blog rowerowy

Do rodziców

d a n e w y j a z d u 44.19 km 18.00 km teren 01:35 h Pr.śr.:27.91 km/h Pr.max:40.30 km/h Temperatura:18.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:Lover
Środa, 28 września 2011 | dodano: 28.09.2011

Nie do końca najkrótszą trasą z Wildy na Rusa ale nie mogłem sobie odmówić:-) - pogoda piękna a dla mnie to jedyna okazja w tym tygodniu żeby pojeździć.

Powrót już po zmroku. Założyłem dziś nogawniki (nie wiem czy tak się to nazywa, szczerze - wygląda trochę jak pończochy, he he) i zdało toto egzamin.

Ależ mi się fajnie dziś kręciło, mógłbym tak jechać i jechać... gdyby dnia i czasu starczyło, to po stówce poczułbym się rozgrzany. Dlaczego ten sezon musi się już kończyć?

Trasa: Dębina - Minikowo - Babki - Kamionki - Szczytniki - Jaryszki - Spławie - Darzbór - Kobylepole - Rusa.


Good bikes!


Kategoria 20-50


komentarze
josip
| 14:29 czwartek, 29 września 2011 | linkuj Djablica - miałem na myśli sezon ścigancki:-)

Mike, Klosiu - no właśnie w Wolsztynie mnie nie będzie bo mam zlot koszykarski w Szklarskiej Porębie. Pierwszy raz od dłuższego czasu w górach bez roweru, he he.
klosiu
| 13:34 czwartek, 29 września 2011 | linkuj Przynajmniej możesz jeździć, ja po Istebnej się nieźle przeziębiłem i w domu się kiszę, a tu taka super pogoda... :/.
Tor w sobotę już na pewno odpuszczam, ale może się do Wolsztyna wykuruję.
Mike GPBT | 12:23 czwartek, 29 września 2011 | linkuj Czuje to samo... ostatni wyścig za pasem a szczyt formy trwa:) Wczorajszy dzień był jakiś wyjątkowy, też mogłbym jechać bez końca... Będziesz w Niedziele w Wolsztynie?
Djablica | 21:56 środa, 28 września 2011 | linkuj Nie bluźnij, sezon nigdy się nie kończy!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa edyni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]