Nieprzebijalne Dętki Foss
d a n e w y j a z d u
13.50 km
2.00 km teren
h
Pr.śr.: km/h
Pr.max:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Merida
No niby fakt, rzeczywiście nie przebiłem. Ale za to pękły już 3 razy, jak kondomy z kiosku, he he. Pierwszy raz rozwarstwiła się na zgrzewie, kiedy byłem w górach. Tak po prostu, w nocy. Kulturalnie zjechałem do domu, odstawiłem rower. Rano schodzę, a tu flak. Dało się skleić łatką Foss.
Drugi ssssyk był w niedzielę w Mosinie, jakieś 10 min. po maratonie (cóż za wyczucie). Najprawdopodobniej dętka przesunęła się w oponie (posypałem talkiem przy zakładaniu) i mocowanie wentyla puściło. Nie dało się skleić łatką Foss. Na szczęście Kłosiu poratował tradycyjnym Michelinem.
Trzeci raz bum było wczoraj, kiedy robiłem przekładkę z przodu z Race Kinga 2.0 na Noby Nicka 2.2, pod kątem Karpacza rzecz jasna. Pod koniec pompowania, znowu w okolicach wentyla...
Ten produkt jest po prostu NIEDOPRACOWANY! Wszystkie te problemy to pochodne braku gwintu na wentylu Presta, przez co nie można go za pomocą nakrętki przytwierdzić do obręczy.
W sumie nie wiem czy to, że ani razy tych Fossów nie przebiłem (4 maratony bez szwanku) jest bardziej zasługą samych dętek z polimeru czy po prostu nowych opon (wspomniane Race Kingi).
Generalnie - Fossów nie polecam, bo dodatkowo słabo trzymają ciśnienie, tak raz w tygodniu trzeba dopompować.
Ale marketing mają dobry:)
P.S. Dystans to dojazdy do pracy z wczoraj i dziś. Pogoda niepewna więc warianty raczej krótsze.
Good bikes!
Kategoria Commuter
komentarze
Myślę że trzeba jeszcze poczekać.