Trening z wieczora
d a n e w y j a z d u
43.96 km
14.00 km teren
01:41 h
Pr.śr.:26.11 km/h
Pr.max:41.90 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler
Przez Minikowo i Krzesiny do Koninka. Następnie Jaryszki, Spławie, Darzbór i stawy nad Maltą. Nogi mi się już zregenerowały po niedzielnym maratonie i wczorajszym koszu, ale organizm chyba jeszcze nie, dość ciężko mi się kręciło.
Zmotywował mnie dopiero koleś na rowerze poziomym, który wyprzedził mnie na asfalcie wzdłuż Malty pomykając ponad 40 km/h po płaskim! I cisnął tak przez ponad 2 kilometry, ledwo go dogoniłem. Potem skręcił na kolejne kółko, a ja już odbijałem w stronę domu, więc nawet nie zdążyłem mu powiedzieć jak bardzo mnie zaskoczył.
Wyniki maratonu w Mosinie wciąż niepoprawione (czyli nie ma mnie). Napisałem do pana Gogolewskiego smsa i maila z prośbą o wyjaśnienie sytuacji ale jak dotąd nie raczył odpowiedzieć. Jutro dzwonię bo mój wkurw narasta:(
Good bikes!
Kategoria 20-50
komentarze