josip prowadzi tutaj blog rowerowy

Szczodrzykowo i rekord avs

d a n e w y j a z d u 52.70 km 0.00 km teren 01:41 h Pr.śr.:31.31 km/h Pr.max:42.30 km/h Temperatura:21.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Środa, 11 maja 2011 | dodano: 11.05.2011

Założyłem nowiutkiego Race Kinga na tył i pomknąłem. Różnica w porównaniu do wysłużonej Karmy z balonami była duuuża, jak między nówką sztuką made in Germany a tajwańską używką:)
Dystans, czas i średnia od drzwi do drzwi, ze wszystkimi światłami i przejściami dla pieszych po drodze, chociaż fakt - za dużo ich nie było:)

Warunki idealne do bicia rekordów - około 21 stopni i słaby wiatr. Ruszałem kwadrans po 19, a i tak zdążyłem jeszcze przed zmrokiem ponad 50 kaemów zrobić, lubię to:).

Trasa:



A tak z innej beczki - ciekawą prezentację znalazłem:
Kultura strachu. Rzecz o kaskach rowerowych.
Kurde, jak tu wkleić (embed) wideo? Próbowałem na kilka sposobów i mi się nie udaje... [edit:już wiem, dzięki Kłosiu:)]
&feature=youtu.be


Że na strachu buduje się kapitał tak polityczny, jak finansowy (od terroryzmu po pneumokoki) to fakt. Jeśli chodzi o jeżdżenie w kasku, to moim zdaniem prawda leży gdzieś po środku. Z jednej strony - w górach, na maratonie czy podczas treningu XC pewnie nie raz uratował komuś życie, z drugiej strony - zakładanie kasku na niedzielną przejażdżkę po parku lub dojazd holendrem do roboty wydaje mi się śmieszne. Jestem też skłonny uwierzyć, że statystycznie większą szansę na uraz głowy mamy podróżując samochodem czy nawet idą pieszo niż śmigając na bike'u. Od razu też odpowiem na pytania - nie miałem dzisiaj kasku.

Tak czy inaczej - chciałbym mieć taki akcent jak Mikael Andersen, i do tego mówić z taką swadą! Jego angielski wymiata, just awesome:)


Good bikes!


Kategoria 50-100, MTB szosami


komentarze
Rodman | 07:44 czwartek, 12 maja 2011 | linkuj kask powinien być elementem treningu :-) !!
zawsze to 300 g więcej, chociaż bywają też kaski, które ważą 172 g ;-P
z drugiej strony nie chciałbym akurat przypierdolić w krawężnik bez kasku jak jakiś pojeb liźnie mnie lusterkiem ...
wybór osobisty, dopóki jakiś poseł lub grupa nie dogada się ostatecznie z chińczykami na temat nowelizacji ustawy nakłaniającej obowiązek jazdy w skorupie żeby zarobić kilka mln zł na taniej tandecie ;-P

ja staram się jeździć "z", na szosie nigdy na szczęście mi się "nie przydał", w terenie - owszem ...
pozdro
josip
| 21:03 środa, 11 maja 2011 | linkuj Widzę, że na razie wypowiada się mój elektorat:)
->Kłosiu: sam się zdziwiłem, że aż tyle wyszło, plan był na ponad 29,9 a i tak wydawał mi się ambitny...
->Bloom: chętnie bym się odezwał ale telefonu nie mam a nawoływać nie będę:) Wiem, mogłem napisać na blogu ale ten Kórnik jakoś tak się zrodził pod wpływem impulsu, jak już byłem na trasie.
bloom
| 20:54 środa, 11 maja 2011 | linkuj Zgodzę się z tobą w tej sprawie z kaskiem. Ale teraz kiedy mam jechac bez hełmu jedzie mi się po prostu dziwnie. Jak bedziesz następnym razem w okolicy powiedz podprowadzę cie kawałek :)
klosiu
| 20:47 środa, 11 maja 2011 | linkuj No w końcu ktoś z normalnym podejściem do kasku ;). Wiadomo że zakłada się jak ryzyko jest zwiekszone, w teren czy zimą, ale zakładać na luźną przejażdżkę czy na szosę "bo coś się może zdarzyć" ma podobny sens jak zakładanie kasku i kamizelki odblaskowej na spacer po parku ;). W końcu też może jakaś gałąź się oberwać ;).
Nawiasem mówiąc, u nas ginie najwięcej pieszych w całej UE. Może nakazać kaski? ;)
Gratuluję średniej, robisz się groźny, i na szosie trzeba się trochę sprężać żeby taką uzyskać. I to door to door, wiadomo że w mieście na średniej się traci. Gratki.
Co do filmiku, wystarczy wkleić bezpośredni link do YT.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ialpr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]