MTB Maraton Murowana Goślina
d a n e w y j a z d u
71.85 km
65.00 km teren
02:55 h
Pr.śr.:24.63 km/h
Pr.max:44.00 km/h
Temperatura:15.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler
open: 179/495
M3: 56/168
czas: 2:55:27
strata do zwycięzcy open: 31:52
starta do zwycięzcy M3: 29:32
Plan zrealizowany z nawiązką - udało się zejść poniżej 3 godzin! Jeśli chodzi o wejście do top 100, to przyjechałem 3 s. za Grzegorzem Napierałą (przegrany finisz z M6, sic!), który rok temu był równo setny, z czasem lepszym o zaledwie pół minuty niż dziś.
Wygląda na to, że w tym roku była znacznie mocniejsza obsada i większa frekwencja, bo trasa chyba niemal identyczna. Tzn. czas zwycięzcy jest również jakieś 2 min. lepszy niż w 2010 ale też i wtedy jechaliśmy w upale ponad 30 stopni i w jeszcze większym piachu...
Do Dziewiczej jechało mi się bardzo dobrze, aż się zdziwiłem jak szybko tam dotarłem. Na drugim podjeździe, przy zrzucaniu na młynek, spadł mi łańcuch i musiałem większość pokonać biegiem. Jakoś to odczułem, szczególnie, że końcowy odcinek jest wyjątkowo wertepiasty i dziś centralnie pod wmordewind. Przez długi czas nie było z kim uformować pociągu (mijałem tylko maruderów z mini) i niestety trochę zamulałem. Dopiero pod koniec, gdy doszło mnie kilka osób i zobaczyłem tabliczkę 'Meta 5 km' - odżyłem.
Impreza jak zwykle bez zarzutu pod względem organizacji i oznakowania. Dużo dobrej karmy i oczywiście przyjarowerciele na mecie.
Trochę jednak jestem zmęczony - po maratonie jeszcze w domu urodzinowe przyjęcie, organizm domaga się regeneracji:).
Aha, z moich wyliczeń wychodzi, że mam 409 pkt do sektorówki a zatem powinien być II sektor w Dolsku, o yeah!:)
Good bikes!
Kategoria Maraton, 50-100
komentarze
gratulacje z okazji udanego występu i również (spóźnione) z okazji urodzin! :)