josip prowadzi tutaj blog rowerowy

Do BCM

d a n e w y j a z d u 41.81 km 3.00 km teren 01:38 h Pr.śr.:25.60 km/h Pr.max:47.20 km/h Temperatura:11.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Sobota, 12 marca 2011 | dodano: 12.03.2011

mierzyć trykoty:) Fajne koszulki tam mają, zupełnie nie chciało mi się z powrotem wkładać tych, w których przyjechałem.

Pierwsza jazda w letnich rękawiczkach i... było ok! Pora przerzucić się na letnie papcie ale to niestety oznacza kolejny wydatek:( bo ze starych już słoma wystaje, he he.

Teren niestety nie nadaje się do jazdy (próbowałem kawałek jechać na początku) - ziemia rozmiękła y wywala całą wodę, którą ma w sobie. Tak więc do Puszczykówka jechałem ścieżką wzdłuż głównej drogi a powrót przez Grejzerówkę.

Mimo silnego wiatru z płd-zach i tak było cudownie!

Aha, no i licznik się obudził z zimowego snu:) Wreszcie mam twarde dane zamiast estymacji. To jest naprawdę jakieś kuriozum z tą jego awersją do zimna - obie baterie były nowe, dziś też nic nie zmieniłem. Po prostu jest ciepło i działa. Bez wódki nie rozgryjosz, czy jakoś tak:)

Good bikes!


Kategoria 20-50, MTB szosami


komentarze
Łukaszol | 07:27 niedziela, 13 marca 2011 | linkuj A to się nie pisze Grajzerówka? Facet nazywał się Greiser (grajzer). Czepiam się :)
Ja też wczoraj byłem w tamtych okolicach. Nie wszędzie teren się nie nadaje do jazdy! Za Wiórkiem zapadłem w bór sosnowy, leśne dukty jak najbardziej ok, czasem tylko błoto w cienistych miejscach, ale można było ominąć. W lesie spotkałem wiewióra i motyle... wiosna! W wielu miejscach pod drzewami ściółka była rozryta, to chyba efekt zimowej działalności dzików, które szukały żołędzi (jak ta blondynka w znanym kawale...). A rzeczone dziki potem zresztą spotkałem - na Dębinie, koło parkingu i placu zabaw w pobliżu mostu kolejowego.
Czuj duch!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wolat
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]