Nareszcie!
d a n e w y j a z d u
40.55 km
30.00 km teren
01:51 h
Pr.śr.:21.92 km/h
Pr.max:40.10 km/h
Temperatura:10.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:wheeler
Niedziela, 16 maja 2010 | dodano: 16.05.2010
Udało się zdążyć przed deszczem. Tydzień przerwy w kręceniu! Za dużo, oj za dużo.
Przez Maltę, Antoninek, Swarzędzkie do Gruszczyna. Chciałem poćwiczyć jazdę w błocie:) i podjazdy. To pierwsze się udało, to drugie niestety nie. Za śliskie podłoże, nie dałem rady wjechać "killerem" grabkowego bikemaratonu. Z trudem w ogóle podszedłem... Zjazd już na szczęście bezproblemowo.
W sumie, to jak już człowiek wyjdzie na tę majową piździawę to nawet nie jest tak źle. Nie za gorąco, nie pyli:), robactwa mniej.
Good bikes!
Kategoria 20-50