josip prowadzi tutaj blog rowerowy

Nad Maltę po śniegu

d a n e w y j a z d u 25.00 km 22.00 km teren 01:25 h Pr.śr.:17.65 km/h Pr.max:0.00 km/h Temperatura:-5.0 HR max: (%) HR avg: (%) Podjazdy: m Kalorie: kcal Rower:wheeler
Niedziela, 3 stycznia 2010 | dodano: 03.01.2010

Wczorajszą nadzieję i ochotę udało się zmaterializować. Licznik. mimo przełożenia baterii z nadajnika do kokpitu, znowu się zawiesił po jakichś 5 km. Chyba jednak mrozy mu nie służą. Na szczęście trasa dobrze znana więc dystans mogę oszacować w granicach błędu. Malta to w moim rozumieniu teren rozciągający się od wschodniego krańca jeziora (meta) z jednej strony do linii kolejowej Swarzędz-Franowo z drugiej, tak mniej więcej. Po bokach ograniczają go Nowe Zoo, Antoninek i Kobylepole. Ogólnie stawy cybińskie i ścieżki pomiędzy:-)
Może średnia tego nie pokazuje ale miałem wrażenie, że jechałem dziś szybciej (albo dzisiaj zaniżyłem dystans albo wczoraj zawyżyłem średnią, raczej to drugie niestety). Śnieg bardziej ubity i też odczuwalnie zimniej. Gleb - 0! Rowerzystów napotkanych - 7 czy nawet 8!
Poniżej fotodokumentacja. Jakość podobnie jak wczoraj bardzo taka se, ale czego wymagać od komórki... chodzi bardziej o oddanie klimatu.

Cienka czerwona linia


Rower zimowy


Przez śnieżne ostępy


good bikes!




komentarze
Rodman
| 18:29 piątek, 8 stycznia 2010 | linkuj mi coś w kierownicy zgęstniało, jak poruszam na boki dość ciężko chodzi ... :/
GonZoo
| 20:48 czwartek, 7 stycznia 2010 | linkuj Josip ja tam zbytnio tym bezprzewodowym nie wierzę. Ale podobno sprawdzają się, nie wiem, ja nigdy nie używałem. moja to przewodówka jest. miałem jeszcze model sigma bc1200, ale wylądował u taty w rowerze i też w takich mrozach pracuje.
josip
| 15:11 czwartek, 7 stycznia 2010 | linkuj Dun, no niestety olej gęstnieje strasznie. Czuję się jak bym od Rodmana sztywniaka pożyczył, he he. Inna sprawa, że przydałoby się go rozebrać, odpiaszczyć i naoliwić...
DunPeal
| 16:07 środa, 6 stycznia 2010 | linkuj zeby ci olej w amorze nie zamarzl :)
jagd
| 20:11 wtorek, 5 stycznia 2010 | linkuj No ja na końcu tej linii niezłego fikołak bym zrobił kilka dni temu :)
Skończyło się tylko chwilą stresu :D
klosiu
| 17:19 wtorek, 5 stycznia 2010 | linkuj "There's only a thin red line between the sane and the mad"
Na tej oblodzonej sciezce ta cienka czerwona linia to raczej granica miedzy zyciem a smiercia ;D.
josip
| 22:46 niedziela, 3 stycznia 2010 | linkuj @GonZoo - a ta Sigma to bezprzewodowa jest? Bo wydaje mi się, że w tym tkwi główny problem. Rowerek dziękuje za miłe słowa:)
GonZoo
| 20:30 niedziela, 3 stycznia 2010 | linkuj ładny ten Twój rowerek. a licznik to tak ma jak są mrozy, ja osobiście polecam Sigmę. Jeździłem przy -20*c i nadal liczyła. pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa acysu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]