Bikemaraton Kowary, MEGA
d a n e w y j a z d u
44.51 km
3.00 km teren
03:11 h
Pr.śr.:13.98 km/h
Pr.max:71.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1777 m
Kalorie: 2893 kcal
Rower:Bestia
Trasa dała w kość - blisko 1800 m przewyższenia na 45 kilometrach.
Do mniej więcej 2/3 dystansu jechało mi się świetnie. Potem jednak przyszła łopata (dłuuugi podjazd z nachyleniem ponad 20%), awaria łańcucha (spadł z zębatki i się jakoś dziwnie wygiął, dobre 3 min w plecy) i kolejny stromy, tym razem trawiasty podjazd w pełnym słońcu. Tam przyszedł mały kryzys, ale się jakoś pozbierałem.
Cieszy fakt, że technika zjazdowa się minimalnie poprawiła, już jakby mniej osób mnie wyprzedza, prawie wszystko zjechałem w siodle.
Blania i Oski wystartowali na fun. Ukończyli (córa to się nawet na pudło załapała!), podobało się, nawet bardzo i chcę jeszcze:)
Czas: 3:14:35
Open: 65/199
M4: 21/80
Strata do zwycięzcy Open: 00:48:12 (do M4 półtorej minuty mniej)
Good bikes!
Kategoria 20-50, Góry, Maraton, MTB