SOLID Śrem MEGA
d a n e w y j a z d u
38.70 km
37.00 km teren
01:53 h
Pr.śr.:20.55 km/h
Pr.max:60.00 km/h
Temperatura:13.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:370 m
Kalorie: 1555 kcal
Rower:Bestia
W punktach:
- start z tyłów II sektora. To duży błąd - inaczej niż w Mchach, nie ma tu długiej dojazdówki. Pierwsze butowanie zaliczam w wirażu 200 metrów od startu, potem jest wąsko i nie ma jak przebić się do przodu
- na 4-tym kilometrze mega korek na wąskiej ścieżce wzdłuż jeziora, tracę dobrze ponad 2 minuty, co idealnie widać na Strava Flybys
- gdy wreszcie mogę jechać swoje łapię się do niezłej grupki (ktoś z Pro-fit bikes, 2 gości z LKK) i tak ciśniemy razem przez większość trasy, ale o dobrym wyniku już nie ma mowy
- trasa bardzo fajna - są single, strome ścianki i techniczne zjazdy, a między nimi szybkie proste, żeby łyknąć z bidonu
- niemal od początku drugiej pętli zaczyna się dublowanie miniowców, znów trzeba uważać, nie wszędzie da się wybrać optymalny tor jazdy
- na sam koniec 2 gleby. Wpierw spektakularne i uwiecznione w galerii OTB gdy mi przednio koło zanurkowało w błocie zaraz za przeprawą przez rów z wodą. Następnie, na zjeździe ze skarpy w kopnym piachu na początku toru motocross jedna babka z mini nie chciała mnie puściś i wtarabaniła się przede mnie sprowadzając rower. Musiałem ją ominąć, ale znowu gdzieś bokami, i w efekcie na dole żle najechałem na małą hopkę i znów bolesne OTB, z wykrzywieniem kierownicy włącznie
to zdjęcie obiegło świat:) © Krzysztof Wawrzyniak
Wynik znacznie poniżej oczekiwać i chyba też, mam nadzieję, możliwości.
Chociaż czuję, że podobnie jak w Mchach kręciło mi się dziś słabiej niż w Krzywiniu i Dolsku. Może to efekt przedłużającego się kataru i pigułek na alergię, które zacząłem niedawno łykać? (już odstawiłem)
Na takim wyścigu kolosalne znaczenie ma to skąd się startuje. Poza tym, mając drugi sektor, trzeba by ustawić się w pierwszej linii i lecieć od razu na pełnej q..wie:) Ale jak to zrobić bez zapieku, skoro do sektora musiałbym wtedy wejść na minimum 20 minut przed startem i całą rozgrzewkę diabli wezmą?
w akcji na zjeździe © Rafał Zimniewicz
Dla porządku:
Czas: 1:53:37
Open: 67/221
M3: 35/96
Strata do zwycięzcy Open (M. Jurkowlaniec): 00:20:29 (MASAKRA!)
Strata do zwycięzcy M3 (P. Krysman): 00:16:38
Good bikes!
Kategoria MTB, Maraton, 20-50