Cyclocross na TKKFie czyli Przełaje ku pamięci Marka i Zbyszka
d a n e w y j a z d u
26.40 km
20.00 km teren
01:32 h
Pr.śr.:17.22 km/h
Pr.max:48.60 km/h
Temperatura:9.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:200 m
Kalorie: kcal
Rower:Bestia
Oj, dawno mnie tu nie było.. istnieje ryzyko, że wszyscy ewentualni czytelnicy się zniechęcili i pies z kulawą nogą tego nie przeczyta:)
No jakoś tak straciłem wenę do regularnych wpisów w stylu "Wziąłem rower, pojechałem dookoła Strzeszynka i wróciłem. Ale wiało! (a może to nóżka taka słaba)":). Poza tym jest Strava, tam wystarczy tytuł edytować albo nawet nie, za Afternoon Ride też idą Kudosy, he he.
W każdym razie, wyścigi to inna bajka. Są kumple, są rywale znani tylko z widzenia lub nazwiska, są emocje, są kibice i są zdjęcia!
Jakoś tak wyszło, że w tym roku inauguruję starty wyjątkowo wcześnie, właściwie z marszu, bez jakiegokolwiek przygotowania pod rower. Co prawda staram się regularnie ruszać jak tylko wygospodaruję chwilkę, ale w ostatnich tygodniach to był raczej wielobój łączący, koszykówkę, bieganie, narciarstwo zjazdowe, biegowe, łażenie po górach i czasem od wielkiego dzwonu również rower.
Wczoraj zdecydowałem się na start z kilku względów. Raz, że blisko (400 metrów od domu, bliżej się nie da), dwa, że to memoriał dla tragicznie zmarłych kolarzy, a trzy - że wyścig jest krótki, na maksymalnej intensywności i z podbiegami, czyli akurat to moja interdyscyplinarność z ostatnich dni mogła się przydać. No i chyba się przydała bo wynik jest całkiem niezły, znacznie lepszy niż się spodziewałem. Zająłem 11 miejsce (na 33) wśród Mastersów, nie dostając od nikogo dubla (Bieniasz i Górniak się nie liczą bo to Elita i startowali minutę wcześniej) i nawiązując wyrównaną walkę z teamowymi kolegami, ostatecznie plasując się między Drogbasem a Jackiem przy niewielkich różnicach czasowych. Bezkonkurencyjny dla nas był dzisiaj natomiast Adrian, ale on on tego sezonu jest już tylko kolegą:), tzn nieteamowym. Ach te okienka transferowe, he he.
Ale najważniejsze, że wszelkie rozterki co do tego czy dalej bawić się w ściganie w tym roku rozpierzchły się na 4 strony świata. Jakie wątpliwości, jakie problemy z motywacją? Już za 2 tygodnie Wągrowiec i trzeba zap...dalać, żeby tym razem dogonić Draba!:)
No dobra, dosyć pierdu pierdu. Teraz obiecane fotki, dzięki Asi, Staszkowi i Tomaszowi Szwajkowskiemu.
Jedzie skacząc przez płotki:) © Josip
Dajesz josip z blatu, dajesz © Josip
Koncentracja to podstawa © Josip
I kolejna pętla za mną © Josip
Kolarstwo boli © Josip
... szczególnie jak się wskakuje z impetem na siodło © Josip
Technika wsiadania - wyraźnie do poprawy © Josip
Wygląda jak bym sam został na placu boju:) © Josip
Dystans wpisuję razem z rozgrzeweczką. GPS chyba oszalał na tych pętlach - czy to możliwe, żeby przewyższenie wyniosło tylko 17 m?! Na jednej pętli chyba.. a tych było 10 na samym ścigu.
Good bikes!
Kategoria 20-50, MTB, XC - zawody