Grzybowiec z rana
d a n e w y j a z d u
12.00 km
10.00 km teren
00:48 h
Pr.śr.:15.00 km/h
Pr.max:33.00 km/h
Temperatura:3.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:267 m
Kalorie: kcal
Rower:Bestia
Chłodno (rano szron leżał), ale pogoda genialna - słońce, niebo aż granatowe i te fantastyczne kolory jesieni. Do tego świetna trasa, tj. asfalt od górnego Jagniątkowa do zielonego szlaku na Grzybowiec i dalej w dół przez Michałowice do starego kamieniołomu i Złotego Widoku. I wszystko byłoby super gdyby nie to, że oczywiście musiałem coś zepsuć w rowerze. Tym razem wygiąłem nówkę sztukę tarczę z tyłu przy całkiem niegroźnej glebie, właściwie stojąc w miejscu. Po prostu ruszałem pod górkę i nie zauważyłem, że mi się przednie koło zablokowało na kamieniu. Rower musiał się jakoś nieszczęśliwie oprzeć na kamieniu i zadziałała dźwignia mojego ciężaru.
Cudem udało mi się to naprostować jakimś badylem na tyle, żeby w ogóle móc dalej jechać..
Na pocieszenie taki oto widok:
Złoty Widok © Josip
Good bikes!
Kategoria <20, Góry, MTB