Morasko
d a n e w y j a z d u
32.50 km
25.00 km teren
01:48 h
Pr.śr.:18.06 km/h
Pr.max:37.60 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:730 m
Kalorie: kcal
Rower:Lover
No! W końcu na MTB. Rower świeżo odebrany z serwisu - wymienione klocki, uzupełniony płyn oraz podpompowany amortyzator (okazało się, że było 50 Psi przy zalecanych 75-90 dla mojej wagi, he he). Od razu inna jazda, na Morasku mogłem trochę bardziej poszaleć wiedząc, że jakby co, to mam hamulce;). A czasem to nawet i jakiś drift w zakręcie się zdarzył.
Na trening namówiłem też Marka, który jadł chyba w locie, żeby po pracy zdążyć na ustawkę. W ramach rozgrzewki polecieliśmy sobie Nadwarciańskim (wariant single-track wzdłuż rzeki) do Radojewa, a dalej ulicą Poligonową, czyli dziurawym duktem polno-leśnym, przebiliśmy się do pętli XC.
Samą pętlę muszę jeszcze raz przejechać z jakimś przewodnikiem bo o ile część od strony Suchego Lasu kojarzę już całkiem nieźle, to na części od strony parkingu i zbiorników się gubię i jeżdżę pod prąd:).
A już za 2 dni Pniewy, gdzie powalczymy o koszulkę Mistrza Wielkopolski XC!:-):-).
Track z Endomondo (wyłączyłem 15 min. po skończeniu treningu)
Good bikes!
Kategoria 20-50, MTB
komentarze