Przy niedzieli
d a n e w y j a z d u
32.00 km
20.00 km teren
01:33 h
Pr.śr.:20.65 km/h
Pr.max:41.70 km/h
Temperatura:5.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Lover
Ależ wiało dzisiaj, jakby kogoś powiesili. Widząc to zrezygnowałem z pierwotnie planowanej szosy i i pojechałem gdzieś w osłonięty teren. Wpierw trochę techniki na Cytadeli a potem ścieżki na Olszaku i w okolicy Stawów Browarnych. Miejscami było mokro i grząsko ale i tak zaskakująco przyjemnie mi się dzisiaj kręciło. Jakoś tak obmyśliłem trasę, żeby pod wiatr możliwie dużo jechać w lesie lub zasłonięty przez budynki. Z kolei v-max wykręciłem na płaskim jadąc alejką wzdłuż Malty i to bez większego wysiłku, tak mocno dmuchało z zachodu.
A teraz gdy patrzę za okno już wiem co nam ten wiatr przyniósł - pada śnieg i się trzyma czyli pewnie jest poniżej 0. Miejmy nadzieję, że nie na długo ta zmiana, przynajmniej tu - w Poznaniu. Podobała mi się ta łagodna zima i możliwość robienia normalnych treningów na dworze.
Good bikes!
Kategoria MTB, 20-50
komentarze